Czytam te wszystkie wypowiedzi i aż boję się zwrócić uwagę na pewien "mały szczegół" jaki umknął Waszej uwadze.
Ja też siedząc przed tym "głupim telewizorem'" (złodziejem naszego czasu) w pewnym momencie najpierw zobaczyłem jak z "Papieskiego okna" znika dywanik i zamyka się słynne Papieża okno , a następnie usłyszałem głos komentatora z telewizji że oznacza to Jego śmierć...
Popłoch , brak informacji i komentarzy ( natychmiast- w pierwszych godzinach) na temat tego incydentu każe ( przynajmniej dla mnie) zapytać o prawdziwą datę śmierci Naszego Papieża.
Czy jest jakaś przyczyna dla której komuś zależeć mogło na przesunięciu daty zgonu ??
Otóż myślę że: Tak ! ( myślę że Kościołowi - cokolwiek określenie to znaczy)
Myślę że chodziło o poblogosławienie obiecanego obrazu , który miał być przekazany wiernym w Polsce...
No ale w kościele nie takie rzeczy się "odwalało" , zdarzały się nawet śluby z udziałem niebozczyków ...
Każda śmierć dla jednych jest tragedią , dla innych radością , a jeszcze innych zadowoleniem.
Dla umierającego jest wyzwoleniem z bólu i cierpienia.