W 2008 r. w Polsce padł emerytalny rekord. Dotąd na emeryturę odchodziło rocznie ok. 100 tys. osób. W minionym roku decyzję o wycofaniu się z życia zawodowego podjęło 250 tys. Polaków, z tego 80 proc. przeszło na tzw. wcześniejszą emeryturę - informuje "Gazeta Wyborcza".
Lawinowe przejścia na tzw. emerytury pomostowe spowodowało to, iż od tego roku przywilejów już nie będzie. Koalicja PO-PSL zdołała oddalić prezydenckie weto wobec ustawy emerytalnej. Prawo do "pomostówek" straci 900 tys. Polaków.
Według dziennika, wielu wcześniejszych emerytów może jednak swojej decyzji żałować, bo im ktoś krócej pracuje, tym mniej uzbiera składek i ma mniejszą emeryturę.
Na wypłaty świadczeń dla 250 tys. ubiegłorocznych emerytów ZUS będzie musiał znaleźć dodatkowe 2,5 mld zł.