Zastanawiam się, czy Wasi mężowie to romantycy? Czy mimo tego, że jesteście długo po ślubie śpiewają Wam nadal piosenki? A może nigdy Wam nie śpiewali? Jak to jest z głosem Waszych Panów?
24 września 2015 19:00 | ID: 1249465
Mój nie śpiewa i ja też... wolimy słuchać tych, którzy to potrafią...
Ja śpiewam, nie umiem ale śpiewam :)
Mój mąz mnie chwali, ale.. wiadomo to mąż :)
24 września 2015 22:56 | ID: 1249504
Mój nie śpiewa i ja też... wolimy słuchać tych, którzy to potrafią...
Ja śpiewam, nie umiem ale śpiewam :)
Mój mąz mnie chwali, ale.. wiadomo to mąż :)
My na urodzinach to śpiewamy sto lat i coś tam jeszcze na biesiadach i tyle... he he he... W podstawówce do chóru chodziłam ale mi się to śpiewanie nie podobało i... przestałam...
28 września 2015 09:14 | ID: 1250165
Mój nie śpiewa i ja też... wolimy słuchać tych, którzy to potrafią...
Ja śpiewam, nie umiem ale śpiewam :)
Mój mąz mnie chwali, ale.. wiadomo to mąż :)
My na urodzinach to śpiewamy sto lat i coś tam jeszcze na biesiadach i tyle... he he he... W podstawówce do chóru chodziłam ale mi się to śpiewanie nie podobało i... przestałam...
Ja nie lubię swojego głosu. Czasami jak śpiewamy i nagramy to.. o niee.. aż nie chce się słuchać.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.