Styl Życia
27 lutego 2015 05:35 | ID: 1197600
Czy istnieją jakieś sposoby by zacząć dzień jak w najlepszy sposób ? ponoć są;)
Poranne wstawanie to dla Ciebie koszmar? Spóźniasz się często do pracy, na studia, czy do szkoły? Marzysz, żeby uczynić poranki choć trochę znośniejszymi? Jeśli tak to mamy podobne sytuacje;)
Poszukajmy zatem metod jakie sprawią , że dzień będzie lepszy;)
Po pierwsze ponoć jak dzwoni budzik od razu wstajemy... nie robimy sobie krócitkich drzemek z rodzaju " a jeszcze minutke poleze... napewno mi nie zaszkodzi"
27 lutego 2015 06:42 | ID: 1197612
Oj nie wiem czy są takie metody. Jeżeli mam gdzies iść, wstaje sama przed budzikiem - więc coraz cześciej go nie ustawiam. W tamtym roku potrafiłam normalnie budzić się z rana tak samo jak mąż i być tu z Wami. W tym roku jest mi trudniej - nie wiem czemu.. Ale.. teraz juz zacznie sie poranne wstawanie, bo jutro i w niedzielę uczelnia, to pobudka o 6 :)
27 lutego 2015 06:44 | ID: 1197615
Oj nie wiem czy są takie metody. Jeżeli mam gdzies iść, wstaje sama przed budzikiem - więc coraz cześciej go nie ustawiam. W tamtym roku potrafiłam normalnie budzić się z rana tak samo jak mąż i być tu z Wami. W tym roku jest mi trudniej - nie wiem czemu.. Ale.. teraz juz zacznie sie poranne wstawanie, bo jutro i w niedzielę uczelnia, to pobudka o 6 :)
umiesz wstac sama przed budzikiem ? podziwiam ;) ja to gdyby nie budzik to chyba bym z łózka nie mogła wyjść. Mam głupi nawyk ze zawsze robie sobie drzemkę jeszczę pare minutową
i to nie jest dobre, bo coraz cięzej mi się wstaje
27 lutego 2015 06:51 | ID: 1197621
Oj nie wiem czy są takie metody. Jeżeli mam gdzies iść, wstaje sama przed budzikiem - więc coraz cześciej go nie ustawiam. W tamtym roku potrafiłam normalnie budzić się z rana tak samo jak mąż i być tu z Wami. W tym roku jest mi trudniej - nie wiem czemu.. Ale.. teraz juz zacznie sie poranne wstawanie, bo jutro i w niedzielę uczelnia, to pobudka o 6 :)
umiesz wstac sama przed budzikiem ? podziwiam ;) ja to gdyby nie budzik to chyba bym z łózka nie mogła wyjść. Mam głupi nawyk ze zawsze robie sobie drzemkę jeszczę pare minutową
i to nie jest dobre, bo coraz cięzej mi się wstaje
Nigdy nie potrzebowałam budzika. Mama budziła mnie i robiła mi kanapki do 4 podstawówki - od tamtej pory sama wstawałam rano, czyli o 6, jak chciałam to biegłam do sklepu po bułki i ulubione wtedy Monte, kanapki na śniadanko przyszykowałam sobie - mamuska oczywiście nie spała już tylko razem jadłyśmy śniadanko.
27 lutego 2015 08:10 | ID: 1197677
A ja jestem typem śpiocha, z rana tylko dzieci mnie budzą ;)
Dobrze, że do pracy mam na południe ;)
Katusze przeżywam, jak muszę po 6 rano wstać w sobotę na uczelnię.
27 lutego 2015 08:28 | ID: 1197695
Aby wstac dobrze rano to trzeba się wyspać, nalepiej iść spać o przyzwoitej porze a jak już nam się organizm przestawi to problemu ze wstaniem nie bedzie.
27 lutego 2015 08:29 | ID: 1197697
Może warto się przestawić bo i czas nam nie długo na letni przestawią.. 
27 lutego 2015 09:53 | ID: 1197794
Oj nie wiem czy są takie metody. Jeżeli mam gdzies iść, wstaje sama przed budzikiem - więc coraz cześciej go nie ustawiam. W tamtym roku potrafiłam normalnie budzić się z rana tak samo jak mąż i być tu z Wami. W tym roku jest mi trudniej - nie wiem czemu.. Ale.. teraz juz zacznie sie poranne wstawanie, bo jutro i w niedzielę uczelnia, to pobudka o 6 :)
umiesz wstac sama przed budzikiem ? podziwiam ;) ja to gdyby nie budzik to chyba bym z łózka nie mogła wyjść. Mam głupi nawyk ze zawsze robie sobie drzemkę jeszczę pare minutową
i to nie jest dobre, bo coraz cięzej mi się wstaje
Nigdy nie potrzebowałam budzika. Mama budziła mnie i robiła mi kanapki do 4 podstawówki - od tamtej pory sama wstawałam rano, czyli o 6, jak chciałam to biegłam do sklepu po bułki i ulubione wtedy Monte, kanapki na śniadanko przyszykowałam sobie - mamuska oczywiście nie spała już tylko razem jadłyśmy śniadanko.
To ja też podziwiam cię Daga, bo ja mam taki sam problem ze wstawaniem jak Ola. Zawsze sobie drzemki ustawiam, dzisiaj wstałam pół godziny później niż miałam ustawiony budzik, bo jak dzwonił to sobie włączałam drzemkę. Muszę spróbować zacząć wstawać od razu, bo to strata czasu. Ale mi się wydaje, że jak się tak powoli budzę to lepiej się wysypiam. Jednak to chyba tak nie działa 
27 lutego 2015 09:55 | ID: 1197797
Oj nie wiem czy są takie metody. Jeżeli mam gdzies iść, wstaje sama przed budzikiem - więc coraz cześciej go nie ustawiam. W tamtym roku potrafiłam normalnie budzić się z rana tak samo jak mąż i być tu z Wami. W tym roku jest mi trudniej - nie wiem czemu.. Ale.. teraz juz zacznie sie poranne wstawanie, bo jutro i w niedzielę uczelnia, to pobudka o 6 :)
umiesz wstac sama przed budzikiem ? podziwiam ;) ja to gdyby nie budzik to chyba bym z łózka nie mogła wyjść. Mam głupi nawyk ze zawsze robie sobie drzemkę jeszczę pare minutową
i to nie jest dobre, bo coraz cięzej mi się wstaje
Nigdy nie potrzebowałam budzika. Mama budziła mnie i robiła mi kanapki do 4 podstawówki - od tamtej pory sama wstawałam rano, czyli o 6, jak chciałam to biegłam do sklepu po bułki i ulubione wtedy Monte, kanapki na śniadanko przyszykowałam sobie - mamuska oczywiście nie spała już tylko razem jadłyśmy śniadanko.
To ja też podziwiam cię Daga, bo ja mam taki sam problem ze wstawaniem jak Ola. Zawsze sobie drzemki ustawiam, dzisiaj wstałam pół godziny później niż miałam ustawiony budzik, bo jak dzwonił to sobie włączałam drzemkę. Muszę spróbować zacząć wstawać od razu, bo to strata czasu. Ale mi się wydaje, że jak się tak powoli budzę to lepiej się wysypiam. Jednak to chyba tak nie działa
Dominik używa budzika i mnie to strasznie denerwuje, bo ja przed jego budzikiem budze sie, każę mu wstawac, a on mówi, że nie, że czeka aż budzik zadzwoni - zamiast wstawać od razu - chwilkę lezy i dopiero wstaje. Okropnie mnie to denerwuje !
27 lutego 2015 09:57 | ID: 1197800
Aby wstac dobrze rano to trzeba się wyspać, nalepiej iść spać o przyzwoitej porze a jak już nam się organizm przestawi to problemu ze wstaniem nie bedzie.
To prawda. Jak posiedzę dłużej, to na drugi dzień ciężko mi wstać. jak idę spać o mojej normalnej porze to nie mam problemu ani z zaśnięciem, ani ze wstaniem rano.
27 lutego 2015 23:24 | ID: 1198165
Budzę się bez budzika,ale ja wstaję 10-11,tak mi się poprzestawiało.Do 10 przebudzę się z pięć razy bo piotrek wstaje o 6;30-7:00,Ares przychodzi do mnie ok 9 także od 6 czuwam a nie śpię,i to jest najgorsze.a jeszcze jak mam bezsenną noc to całkiem masakra.Nie znam sposobu na rześkiem wstawanie.
2 marca 2015 09:01 | ID: 1198939
Uwielbiam przed spaniam obejrzeć coś miłego, wesołego - wtedy w nocy mam śmieszne, miłe sny - dzięki temu rano budze się z usmiecvhem na twarzy. Uwielbiam, gdy mąż jest obok mnie - moge do niego przytulić się, to równiez powoduje, ze wstając rano mam lepszy dzień :)
2 marca 2015 10:11 | ID: 1198968
Dzisiaj mam ciężki poranek bo nietomna jestem, spać w nocy nie spałam, ciut przysnęłam ale to nie to co nocką i teraz głowa boli i jestem taka byle jaka... 
11 marca 2015 06:34 | ID: 1202714
Może dużo na takie wstawanie ma również pogoda za oknem. Jak pięknie słońce zagląda to i wstać się chce! A jak pada to lepiej się śpi
11 marca 2015 06:42 | ID: 1202718
Może dużo na takie wstawanie ma również pogoda za oknem. Jak pięknie słońce zagląda to i wstać się chce! A jak pada to lepiej się śpi
Oj tak - pogoda potrafi zdziałac cuda. Nie dość, że sprawia, ze człowiek ma lepszy humor, to dodatkowo pobudza do wstawania i działania :D
13 marca 2015 00:05 | ID: 1203633
Według mnie nie ma lepszego sposobu na rześki poranek niż regularny tryb życia. Niestety! Gdyby to było takie proste... No właśnie nie! Nie ma tłumaczenia się. ;) Albo siedzimy do trzeciej w nocy w Internecie i spóźniamy się następnego dnia do pracy, albo kładziemy przynajmniej o 23 i następnego dnia jesteśmy w stanie się podnieść. Bardzo istotne jest to, co i o której zjadło się poprzedniego wieczoru na kolację. Nikt nie czuje się dobrze z rana jeśli je późno i obficie. Dla mnie nie ma niczego przyjemniejszego niż pobudka z burczącym brzuszkiem - szybki prysznic, pyszne śniadanie i mogę zaczynać dzień. :)
13 marca 2015 05:28 | ID: 1203646
Dzisiaj mam ciężki poranek bo nietomna jestem, spać w nocy nie spałam, ciut przysnęłam ale to nie to co nocką i teraz głowa boli i jestem taka byle jaka...
I dzisiaj tak samo było - cała nocka nieprzespana to co będzie dalej, w dzień... wrrr...
13 marca 2015 07:10 | ID: 1203665
Słoneczko wpada do pokoju - nie było trudno wstać :D
13 marca 2015 07:14 | ID: 1203668
Słoneczko wpada do pokoju - nie było trudno wstać :D
I u mnie powoli słoneczko "wstaje"...
13 marca 2015 07:20 | ID: 1203673
Mam nadzieje, ze się przez cały dzień utrzyma. Ostatnio jest tak, że jak zbliża sie południe, to są chmury i zimno się robi.
13 marca 2015 09:38 | ID: 1203771
Mi budzik zadzwoni to odrazu wstaję bo raz odłączyłam i sie obudziła po godzinie i biegiem, poranna toaleta i do pracy. Oj jak wdzierają się promyki słonka do pokoju odrazu przyjemniej jest wstać, a jak widze deszcz to bym spała...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Tworzymy społeczność rodziców
Adres redakcji:
ul.Białowieska 7/9 lok. 34
04-063 Warszawa
Napisz do nas:
info@familie.pl
Familie.pl – Internetowa Społeczność Rodziców. To Portal dla rodziców tworzony przez rodziców. Szczegółowy opis ciąży – tydzień po tygodniu, fazy porodu – przełam swój strach i nie bój się pytać. Na specjalnym forum dla rodziców znajdziesz rozwiązania wszystkich swoich problemów. Nasi eksperci – lekarze, prawnicy i wielu innych za darmo udzielają porad dla rodziców. Ślub i wesele, Ciąża, Rodzice – to tylko niektóre tytuły naszych serwisów. W każdym z nich znajdziesz coś dla siebie. Przyłącz się do nas!
Partner serwisu: 
