Jak to przeczytałam to padłam..
W Gliwicach patrol policji zauważył seata, który stał w ustronnym miejscu. Po otworzeniu drzwi auta, okazało się, że kierowca i pasażerowie palili marichuanę. Okazało się, że kierowcą jest 26 letni ksiądz, a pasażerami 16 i 17 latek...Chłopcy byli ministrantami...
http://wiadomosci.onet.pl/slask/ksiadz-palil-marihuane-z-ministrantami/cmy77
Źródło onet.pl