Jutro świetujemy "tłusty czwartek" zapowiedź postu ,okresu wyciszenia ,zgłębienia swoich przekonań,odnowy życia i wiele innych aspektów związanych z wiarą w Boga ,ludzi i świat.
Dla mnie zawsze to nowe doznania ,osobiście bardzo przeżywam ten okres ,właśnie ten czas działa na mnie w ten sposób ,ze skupiam się na kontenplacji bardziej niż kiedy kolwiek ,choć nigdy nie omijam swoich wierzeń i staram się zawsze trwać w wierze jednak jest ona mniej wyraźna mimo ,ze zgłębiana i praktykowana ,bo brak mi przeżywania -a ten czas postu właśnie mobilizuje mnie do przeżywania ,umacniania ,zgłębiania i jest dla mnie wyjątkowo ważnym okresem w moim życiu ,a tajemnica nauk rekolekcyjnych gdzieś we mnie się zakorzenia i pozostawia trwałe nauki na dziś ,jutro i każdy dzień ,który dany jest mi do przeżycia.
jak wy podchodzicie do tego wyjatkowego okresu w życiu kościoła i ludzi?
czy głębiej zastanawiaie się nad sobą ,waszymi osiagnięciami i innymi aspektami waszego życia?
czy dla wsa ,to przeżywanie jest związane z ponownym odnajdywaniem sensu życia ,wiary ,nadzieji i miłosci?