Może i nie chcemy oceniać ale to się zdarza niestety. To chyba naturalne, że poznajemy kogoś i od razu w głowie powstaje obraz tej osoby. I to raczej tak podświadomie a nie na podstawie czegoś...Cechy tej osoby układają mi się w głowie tworząc pewien wzorzec. Nie mam na to wpływu, to jest naturalne:) Każdy na pewno na co innego zwraca uwagę poznając nowe osoby. Więc kazdy ma podświadomie inne wzorce przypisujące daną osobę do określonej grupy - lubianej przez siebie lub nie. To jest taka pierwsza weryfikacja - nazwałabym ją intuicyjną:) Dopiero po kolejnym spotkaniu, mając więcej zmiennych mozemy ocenić człowieka na podstawie danych werbalnych:)
Piszą niektórzy, zeby nie oceniać. Nie da się. Sama podlegam takiej ocenie. Jestem puszysta i wiem, jak mnie oceniają na pierwszy rzut oka. Czasem negatywnie. I nie mam o to pretensji. Po prostu ogólny wzorzec jest taki, ze piętnuje się podświadomie pewne grupy osób np: otyłych, niepełnosprawnych itp.
Uff nie wiem czy zrozumiale napisałam:)