Jak zmusić nieuczciwego wykonawcę do wykonania dzieła? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Jak zmusić nieuczciwego wykonawcę do wykonania dzieła?

11odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 11873
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    20 października 2014, 11:52 | ID: 1155729

    Jakiś czas temu, w wątku:

    https://www.familie.pl/Forum-5-176/m1151788-0,Jak-znalezc-dobrego-fachowca-I-czy-tacy-w-ogole-istnieja.html

    opisałam przykrą sytuację, jaka nas spotkała. Chodzi o nieuczciwego stolarza, który nie dość, że nie potrafi się wyrobić z robotą (zgodnie z umową mieliśmy mieć schody skończone do 29 sierpnia...), to jeszcze próbował nas oszukać, montując nam kilka "oszukanych" stopni - zamiast z litego dębu - mamy z dębową okleiną. Od tamtego czasu, gdy jego oszustwo wyszło na jaw, pan nie pojawił się u nas. Nie odbiera telefonów, nie odpisuje na maile. Jedyny kontakt jaki posiadamy to numer tel - którego nie odbiera i adres na stolarnię, w której nigdy nikogo zastać nie można :(

    Poszperaliśmy trochę z Mężem w poszukiwaniu wskazówek, co możemy w takiej sytuacji... Schody są nie dokończone, nie da się po nich wchodzić na piętro... A to co jest zamontowane i tak jest dorozbiórki, bo część stopni jest do wymiany. Wysłaliśmy temu panu (na adres stolarni), listem poleconym, "wezwanie do wykonania dzieła", podając w piśmie termin, jaki mu dajemy jako ostateczny na dokończenie schodów. W przeciwnym wypadku mamy prawo do wynajęcia innego stolarza, który zrobi lub dokończy schody na koszt tamtego pana.

    Właśnie dostałam smsem potwierdzenie z poczty, że pan odebrał list. Czekamy teraz na jakąś reakcję z jego strony. Niby to pismo miało być mobilizujące do działań z jego strony. Marne szanse, że jakiś inny stolarz zgodzi się kończyć to co tamten zaczął. Nikt nie lubi po kimś robić spieprzonej za przeproszeniem roboty :( Mamy cichą nadzieję, że pan się jednak zjawi i te cholerne schody nam skończy. Ale co jeśli nie?

    Na policję mamy iść? Do Sądu? Czujemy się bezsilni i bezradni :( Chociaż wiemy, że prawo stoi po naszej stronie. Mamy umowę z tym człowiekiem. Wziął od nas 5 tys zł zaliczki... I ani pieniędzy ani schodów {#lang_emotions_cry}

    Może coś podpowiecie, doradzicie? W końcu co dwie głowy, to nie jedna {#smiley-frown}

    Wiem, że najłatwiej byłoby zapytać eksperta ale wiem, że długo trzeba czekać na odpowiedź a nam zależy na czasie...

    Avatar użytkownika Sonia
    SoniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
    • Posty: 112855
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    20 października 2014, 12:00 | ID: 1155736

    Poszłabym do adwokata i nakreśliła sytuację. Pan.Pani adwokat wyśle pismo z wezwaniem do wykonania dzieła i wtedy może poskutkuje. Jeśli nie, musicie iść niestety do sądu... Ae myślę, że pismo od adwokata mogłoby ''zmusić'' tego fachowca do zrobienia rboty jak należy... Mam nadzieje, ze macie podpis, że pan fachowiec wziął od Was zaliczkę?

    Użytkownik usunięty
      2
      • Zgłoś naruszenie zasad
      20 października 2014, 12:04 | ID: 1155738
      Sonia (2014-10-20 14:00:50)

      Poszłabym do adwokata i nakreśliła sytuację. Pan.Pani adwokat wyśle pismo z wezwaniem do wykonania dzieła i wtedy może poskutkuje. Jeśli nie, musicie iść niestety do sądu... Ae myślę, że pismo od adwokata mogłoby ''zmusić'' tego fachowca do zrobienia rboty jak należy... Mam nadzieje, ze macie podpis, że pan fachowiec wziął od Was zaliczkę?

      Nie mamy podpisu :( Przelewem kase mu wysłaliśmy bez żadnego potwierdzenia  z jego strony {#lang_emotions_cry} Jedynym dowodem będzie wyciąg z banku i tytuł przelewu, że jest to zaliczka na schody.

      Avatar użytkownika Dunia
      DuniaPoziom:
      • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
      • Posty: 18894
      3
      • Zgłoś naruszenie zasad
      20 października 2014, 12:12 | ID: 1155741

      Gdy się pojawi, poproś o pokwitowanie zaliczki w formie faktury Vat za już dokonane działania. I mimochodem wtrąć, że musi być zgodna z wymogami przepisów podatkowych. Jeśli jest niegłupi a tylko pazerny, to powinien domyśłeć się, że kłania mu się Urząd Skarbowy. Jeśli to nie pomoże , to uprzedź go , że sprawdzisz jego wiarygodnośc w Urzędzie Skarbowym. Myślę, ze wówczas albo wykona zlecenie, odda pieniądze lub nie pojawi się. Wowczas bez skrupułów ponformuj o tym Skarbówkę. Na takich nieuczciwych fachowców Skarbówka najlepiej działa. 

      Użytkownik usunięty
        4
        • Zgłoś naruszenie zasad
        20 października 2014, 12:17 | ID: 1155743
        Dunia (2014-10-20 14:12:39)

        Gdy się pojawi, poproś o pokwitowanie zaliczki w formie faktury Vat za już dokonane działania. I mimochodem wtrąć, że musi być zgodna z wymogami przepisów podatkowych. Jeśli jest niegłupi a tylko pazerny, to powinien domyśłeć się, że kłania mu się Urząd Skarbowy. Jeśli to nie pomoże , to uprzedź go , że sprawdzisz jego wiarygodnośc w Urzędzie Skarbowym. Myślę, ze wówczas albo wykona zlecenie, odda pieniądze lub nie pojawi się. Wowczas bez skrupułów ponformuj o tym Skarbówkę. Na takich nieuczciwych fachowców Skarbówka najlepiej działa. 

        To brzmi bardzo mądrze. Oby się tylko pan pojawił...

        Avatar użytkownika Sonia
        SoniaPoziom:
        • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
        • Posty: 112855
        5
        • Zgłoś naruszenie zasad
        20 października 2014, 12:21 | ID: 1155746
        Ania_29 (2014-10-20 14:17:26)
        Dunia (2014-10-20 14:12:39)

        Gdy się pojawi, poproś o pokwitowanie zaliczki w formie faktury Vat za już dokonane działania. I mimochodem wtrąć, że musi być zgodna z wymogami przepisów podatkowych. Jeśli jest niegłupi a tylko pazerny, to powinien domyśłeć się, że kłania mu się Urząd Skarbowy. Jeśli to nie pomoże , to uprzedź go , że sprawdzisz jego wiarygodnośc w Urzędzie Skarbowym. Myślę, ze wówczas albo wykona zlecenie, odda pieniądze lub nie pojawi się. Wowczas bez skrupułów ponformuj o tym Skarbówkę. Na takich nieuczciwych fachowców Skarbówka najlepiej działa. 

        To brzmi bardzo mądrze. Oby się tylko pan pojawił...

        I żebyś podpis miała... Jeśli nie, powinien wystarczyć wyciąg z konta...

        Avatar użytkownika oliwka
        oliwkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
        • Posty: 161880
        6
        • Zgłoś naruszenie zasad
        20 października 2014, 12:22 | ID: 1155749

        ANIU zrób tak, jak radzi WANDECZKA...  sprawę musisz jasno mu przedstawić, bo ile może wodzić Was za nos...

        Avatar użytkownika Stokrotka
        StokrotkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
        • Posty: 66136
        7
        • Zgłoś naruszenie zasad
        20 października 2014, 12:26 | ID: 1155750
        Normalnie ręce opadają jak się słyszy o takich rzeczach! Robota nie skończona i jeszcze szukaj człowieka nie wiadomo gdzie..
        Użytkownik usunięty
          8
          • Zgłoś naruszenie zasad
          22 października 2014, 11:04 | ID: 1156230

          Wczoraj się łaskawie pan stolarz raczył odezwać. Zadzwonił, że będzie dzisiaj koło 10tej. Mamy 13 a pana ani widu ani słychu! W wezwaniu, jakie do niego wysłaliśmy, daliśmy mu termin do piątku na dokończenie schodów. Gdyby zaczął w poniedziałek z pewnością by się w tym czasie wyrobił. A tak marne szanse. Olał nas i nie darujemy mu tego. Na pewno pociągniemy go do odpowiedzialności. Jak do piątku nie skończy, idziemy do sądu.

          Avatar użytkownika femmalka
          femmalkaPoziom:
          • Zarejestrowany: 01.06.2012, 06:45
          • Posty: 340
          9
          • Zgłoś naruszenie zasad
          22 października 2014, 13:12 | ID: 1156266

          Szkoda, że w ogóle dawaliście mu jakąkolwiek zaliczkę ,a to z prostego powodu - dobr,uczciwy fachowiec nigdy przed robotą nie weźmie ani grosza. Tak miałam kiedy remontowałam mieszkania - wcześniej nie chciał żadnych pieniędzy, no chyba tylko wtedy płaciłam, jak dał mi f-rę na zakupiony towar.


          W tej chwili - bardzo dobrze Aniu  radzi Ci Dunia - bo to będzie najlepszy na niego sposób.Jeśli nie wykona uczciwie i z dobrego materiału tego czego się zobowiązał, powiesz mu właśnie tak jak radzi Ci Dunia , założę się, że się wystraszy, bo z Twojego opisu wynika, że to mimo,że niby dobry fachowiec, ale jakiś cwaniaczek,który sądził,  że trafił na naiwniaków, których może wykiwać. Dobrze byłoby abyście w tej chwili razem z mężem przygotowali taką umowę i żeby on to podpisał, ale swoją drogą i tak możecie porozmawiać z adwokatem. Ja jeszcze ewentualnie bym mu powiedziała, że jeśli nie wywiąże się z zadania, całą sprawę opiszecie w Internecie o jego nieuczciwości,a to na klientów nie wpłynie zbyt pozytywnie i on o tym wie doskonale. Bo skoro on jest draniem w stosunku do Was ,dlaczego Wy macie być w porządku w stosunku do niego? 

          Avatar użytkownika agi.czerwiec
          agi.czerwiecPoziom:
          • Zarejestrowany: 08.02.2016, 15:02
          • Posty: 1
          10
          • Zgłoś naruszenie zasad
          8 lutego 2016, 15:06 | ID: 1280655

          WItam - jak zakończyłą sie ta sytuacja? Szukamy osób z podobną sytuacją - możemy im pomóc w ramach programu telewizyjnego. Gdyby ktoś chciał opowiedzieć nam o swoim nierozwiązanym problemie z wykonawcą remontu, przebudowy domu, wykończenia mieszkania - możemy pomóc. Proszę o kontakt na moviehouse.redakcja@gmail.com Pozdrawiam, Agnieszka Czerwiec

          Avatar użytkownika SKORPION1
          SKORPION1Poziom:
          • Zarejestrowany: 06.07.2010, 14:49
          • Posty: 2214
          10
          • Zgłoś naruszenie zasad
          15 lutego 2016, 13:16 | ID: 1282288
          Dunia (2014-10-20 14:12:39)

          Gdy się pojawi, poproś o pokwitowanie zaliczki w formie faktury Vat za już dokonane działania. I mimochodem wtrąć, że musi być zgodna z wymogami przepisów podatkowych. Jeśli jest niegłupi a tylko pazerny, to powinien domyśłeć się, że kłania mu się Urząd Skarbowy. Jeśli to nie pomoże , to uprzedź go , że sprawdzisz jego wiarygodnośc w Urzędzie Skarbowym. Myślę, ze wówczas albo wykona zlecenie, odda pieniądze lub nie pojawi się. Wowczas bez skrupułów ponformuj o tym Skarbówkę. Na takich nieuczciwych fachowców Skarbówka najlepiej działa. 

          ......Jak ma odpowiednie "plecy' , to mu Urząd Skarbowy może 'nadmuchać".. - wiem że czasami na takich niestety oszustów bata nie ma.


          Jedyna rada jest tylko taka że nigdy nie dajemy żadnemu majstrowi pieniędzy 'do łapy'.  Jeśli już, to tylko tyle - ile potrzebuje właśnie na materiał do wykonania usługi. W tym momencie powinna też zabłysnąć w Waszej głowie czerwona lampka ostrzegawcza bo co to za firma która nie dysponuje materiałem z branży jaką reprezentuje. 


          A tak nawiasem wracając do tematu - jak to się w końcu skończyło ?? 


          ?