Mnie zazwyczaj denerwuje to, że jest multum ludzi, kręcą się w koło, stają na srodku i rozmawiają, do kas są wielkie kolejki.
A Was do denerwuje?
13 września 2014 11:26 | ID: 1145594
I mne też, tłumy i kolejki przy kasach
13 września 2014 11:38 | ID: 1145597
Tłumy ludzi ,którzy wszystko wszędzie rzucają ,konsumują ,kłócą się ze soba nie mozna się skupic a do tego jeszcze głośna muzyka i ceny które przy kasie okazują się byc wyższe !
13 września 2014 11:46 | ID: 1145603
Ostatnio jestem cierpliwa to wolno sobie chodzę, nie spiesząc się i spokojnie w kolejce stoję, jak trzeba...
Na pewno pewne rzeczy denerwują ale jakoś za bardzo tym się nie przejmuję...
Oby większej biedy nie było...
13 września 2014 11:51 | ID: 1145604
Wiadomo znalazło by się pare rzeczy, które wkurzają. Ja tam jednak lubię czasem iść do galerii a zakupy głównie robię w marketach więc chyba się przyzwyczaiłam. :)
13 września 2014 12:42 | ID: 1145619
Nie chodzę po marketach już tylko małe sklepiki i na targ .
13 września 2014 12:50 | ID: 1145625
Jak ktoś staje na środku wózkiem i znika niewiadomo gdzie... a Ty ze swoim przejść nie możesz bo nie daj Boże ruszysz to zaraz naskoczy na Ciebie...
13 września 2014 15:38 | ID: 1145651
Nie mam zbyt dużo okazji do zakupów w galeriach. Gdy byłam u syna z nudów (syn na zajęciach) poszłam do galerii. Zmęczyłam się okrutnie, więcej gdybym połowę ogródka opieliła. Ceny z kosmosu. Wolę nasze małomiasteczkowe sklepy.
13 września 2014 17:39 | ID: 1145679
mnie to tylko w nich denerwuje,że zostawia się dużo pieniędzy,najbardziej z dużych marketów lubię kaufland
13 września 2014 18:35 | ID: 1145689
Nie denerwuje mnie nic, taka majapracę Ci ludziwe, którzy w nich pracuja...
Jakby się każdy miał wkórzać to współczuję tym pracującym ludziom..
Pracowałam tam kiedyś, serdecznie współczuję...
13 września 2014 22:48 | ID: 1145776
Jak coś mnie wkurza, to omijam to dużym łukiem :)
Wielkopowierzchniowe markety lubię raz na jakiś czas, mniejsze typu Biedronka, Lidl raz na tydzień i starczy.
Na co dzień sklep, aby po chlebek lub po śmietanę skoczyć, gdy się skończyła- chyba stara się robię hłe hłe
14 września 2014 06:46 | ID: 1145792
Jak ktoś staje na środku wózkiem i znika niewiadomo gdzie... a Ty ze swoim przejść nie możesz bo nie daj Boże ruszysz to zaraz naskoczy na Ciebie...
ojj dokładnie tak. To jest najgorsze. Nie lubię tego bardzo.
14 września 2014 10:22 | ID: 1145865
Nie mam zbyt dużo okazji do zakupów w galeriach. Gdy byłam u syna z nudów (syn na zajęciach) poszłam do galerii. Zmęczyłam się okrutnie, więcej gdybym połowę ogródka opieliła. Ceny z kosmosu. Wolę nasze małomiasteczkowe sklepy.
Ja miałam na myśli nie markety typu Biedronka ale wielkie galerie - z restauracjami,kinem itp. rozrywkami. Do Biedronki czy Tesco jadę po większe zakupy, najczęściej spożywcze i chemię chyba, że napotkam coś interesującego.
14 września 2014 23:59 | ID: 1146110
kolejki, kolejki i jeszcze raz kolejki. A dodatkowo to, że ceny przy produktach i przy kasie różnia się. Wkurza mnie jak widze na paragonie cenę dwa razy droższą, aniżeli widniała na półce
20 września 2014 18:29 | ID: 1147811
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.