Czy zdarza Wam się gadać do zwierząt? Przyznam się, że mi tak:)
                                   24 sierpnia 2014 10:23 | ID: 1140623
                  24 sierpnia 2014 10:23 | ID: 1140623
              
Pewnie, że tak :)
                                   24 sierpnia 2014 11:09 | ID: 1140634
                  24 sierpnia 2014 11:09 | ID: 1140634
              
Może też lepiej rosną jak kwiatki  Też gadam z kotem
  Też gadam z kotem
                                   24 sierpnia 2014 11:24 | ID: 1140636
                  24 sierpnia 2014 11:24 | ID: 1140636
              
A ja myslałam, że tylko ja tak mam:) Mąż nawet się ze mnie śmieje, że gadam z psami:)
 Mąż nawet się ze mnie śmieje, że gadam z psami:)
                                   24 sierpnia 2014 11:33 | ID: 1140638
                  24 sierpnia 2014 11:33 | ID: 1140638
              
Jak mi podłazi pod nogi to krzyczę na niego. Bo się jak mówię cholera jasna:)
                                   24 sierpnia 2014 11:33 | ID: 1140639
                  24 sierpnia 2014 11:33 | ID: 1140639
              
Oj gadam i mam wrażenie, że ona też chce mi coś powiedzieć, ale rozumiemy się ...
                                   24 sierpnia 2014 11:37 | ID: 1140641
                  24 sierpnia 2014 11:37 | ID: 1140641
              
Oj gadam i mam wrażenie, że ona też chce mi coś powiedzieć, ale rozumiemy się ...
Ja też mojego psiaka rozumeim doskonale. Całym swoim ciałem komunikuje i sygnalizuje różne rzeczy, że nie sposób nie odgadnąć o co chodzi :)
                                   24 sierpnia 2014 12:54 | ID: 1140669
                  24 sierpnia 2014 12:54 | ID: 1140669
              
Oczywiście, tymbardziej że na co dzień w domu tylko z moją Lili mogę "pogadać". I raczej nie jest to rozmowa jednostronna. Ona rozumie wszystko i wiem, że gdyby mogła mówić "po ludzku" miałaby dużo do powiedzenia. Po "psiemu" też dużo mówi.
                                   24 sierpnia 2014 13:20 | ID: 1140671
                  24 sierpnia 2014 13:20 | ID: 1140671
              
Ja często gadam do mojej chomiczki:D Ona tak śmiesznie wtedy na mnie patrzy. :)
                                   24 sierpnia 2014 13:38 | ID: 1140674
                  24 sierpnia 2014 13:38 | ID: 1140674
              
Oczywiście, tymbardziej że na co dzień w domu tylko z moją Lili mogę "pogadać". I raczej nie jest to rozmowa jednostronna. Ona rozumie wszystko i wiem, że gdyby mogła mówić "po ludzku" miałaby dużo do powiedzenia. Po "psiemu" też dużo mówi.
I moje psy też potrafią "powiedzieć" po swojemu co akurat mają na uwadze:)
                                   24 sierpnia 2014 13:38 | ID: 1140675
                  24 sierpnia 2014 13:38 | ID: 1140675
              
Ja często gadam do mojej chomiczki:D Ona tak śmiesznie wtedy na mnie patrzy. :)
Nasz chomciorek reaguje na komendę HOPS i wchodzi wtedy na rękę;)
                                   24 sierpnia 2014 18:33 | ID: 1140698
                  24 sierpnia 2014 18:33 | ID: 1140698
              
Oczywiście... chomiczek Kubuś na swoje imię reaguje i na komendę... no chodź tu... Jest przesłodki...
                                   24 sierpnia 2014 21:06 | ID: 1140728
                  24 sierpnia 2014 21:06 | ID: 1140728
              
Często rozmawiam ze swoim psem. Zawsze słucha. Jest wdzięcznym rozmówcą 
                                   24 sierpnia 2014 21:12 | ID: 1140733
                  24 sierpnia 2014 21:12 | ID: 1140733
              
jasne ze gadam i mam wrazenie ze rozumieja co do nich mowie
                                   24 sierpnia 2014 23:20 | ID: 1140797
                  24 sierpnia 2014 23:20 | ID: 1140797
              
Pewnie że gadam z Aresem i Amikiem.I Oni rozumieją i nawet odpowiadają:PPP.czasem jak Amik się "rozgada"to boki ze śmiechu zwijamy.Ares na słowo "szukaj patyka" w try miga przyniesie patyka żeby mu rzucic.
Dodatkowo dzięki Aresowi dowiaduję się gdzie mój mąż się podziewa:)).jak siedzi pod drzwiami garażu znaczy że pojechał samochodem,jak pod bramką to że gdzieś poszedł z buta,jak pod drugą bramką to jest na działce,jak pod drzwiami łazienki tzn,że jest w łazience itd.Jak sami gdzieś wyjdziemy bez niego to tak ujada że cała okolica go słyszy.żali się :))
                                   25 sierpnia 2014 07:24 | ID: 1140810
                  25 sierpnia 2014 07:24 | ID: 1140810
              
teraz mamy tylko rybkę. mówię do niej,gdy ją karmię,zmieniam wodę ;-)
                                   27 sierpnia 2014 13:51 | ID: 1141312
                  27 sierpnia 2014 13:51 | ID: 1141312
              
'' Pogadałam" dziż sobie z Betim, bo sama w domu byłam, to nawet nie miałam do kogo otwoorzyc ust:)
                                   5 września 2014 11:14 | ID: 1143442
                  5 września 2014 11:14 | ID: 1143442
              
Oczywiście... chomiczek Kubuś na swoje imię reaguje i na komendę... no chodź tu... Jest przesłodki...
Teraz nie mam z kim... chomiczek jest już u Oliwki...
 chomiczek jest już u Oliwki...
                                   5 września 2014 13:10 | ID: 1143486
                  5 września 2014 13:10 | ID: 1143486
              
Pewnie że gadam z Aresem i Amikiem.I Oni rozumieją i nawet odpowiadają:PPP.czasem jak Amik się "rozgada"to boki ze śmiechu zwijamy.Ares na słowo "szukaj patyka" w try miga przyniesie patyka żeby mu rzucic.
Dodatkowo dzięki Aresowi dowiaduję się gdzie mój mąż się podziewa:)).jak siedzi pod drzwiami garażu znaczy że pojechał samochodem,jak pod bramką to że gdzieś poszedł z buta,jak pod drugą bramką to jest na działce,jak pod drzwiami łazienki tzn,że jest w łazience itd.Jak sami gdzieś wyjdziemy bez niego to tak ujada że cała okolica go słyszy.żali się :))
Ja Betowena pytam "gdzie pan" to biegnie w kierunku gdzie akurat oszedł mąż... Także mąż nie ma szans gdzieś się ''zwieruszyć'':) Tak samo z dziećmi:) Nie mają s zans, gdy bawimy się w chowanego;)
 Tak samo z dziećmi:) Nie mają s zans, gdy bawimy się w chowanego;)
                                   5 września 2014 17:23 | ID: 1143507
                  5 września 2014 17:23 | ID: 1143507
              
Pewnie że gadam z Aresem i Amikiem.I Oni rozumieją i nawet odpowiadają:PPP.czasem jak Amik się "rozgada"to boki ze śmiechu zwijamy.Ares na słowo "szukaj patyka" w try miga przyniesie patyka żeby mu rzucic.
Dodatkowo dzięki Aresowi dowiaduję się gdzie mój mąż się podziewa:)).jak siedzi pod drzwiami garażu znaczy że pojechał samochodem,jak pod bramką to że gdzieś poszedł z buta,jak pod drugą bramką to jest na działce,jak pod drzwiami łazienki tzn,że jest w łazience itd.Jak sami gdzieś wyjdziemy bez niego to tak ujada że cała okolica go słyszy.żali się :))
Ja Betowena pytam "gdzie pan" to biegnie w kierunku gdzie akurat oszedł mąż... Także mąż nie ma szans gdzieś się ''zwieruszyć'':) Tak samo z dziećmi:) Nie mają s zans, gdy bawimy się w chowanego;)
 Tak samo z dziećmi:) Nie mają s zans, gdy bawimy się w chowanego;)
Nasz kot też" szuka pana" a pies przynosi w zębach pustą miskę .Zwierzęta są mądre ale wymagą trochę uwagi im poświęconej i czują dyscypline np. pies po długim samowolnym "spacerze" od razu sam siada pod kojcem i dobrowolnie poddaje się karze siedzenia w kojcu przez 3 dni.
                                   6 września 2014 19:38 | ID: 1143783
                  6 września 2014 19:38 | ID: 1143783
              
Pewnie że gadam z Aresem i Amikiem.I Oni rozumieją i nawet odpowiadają:PPP.czasem jak Amik się "rozgada"to boki ze śmiechu zwijamy.Ares na słowo "szukaj patyka" w try miga przyniesie patyka żeby mu rzucic.
Dodatkowo dzięki Aresowi dowiaduję się gdzie mój mąż się podziewa:)).jak siedzi pod drzwiami garażu znaczy że pojechał samochodem,jak pod bramką to że gdzieś poszedł z buta,jak pod drugą bramką to jest na działce,jak pod drzwiami łazienki tzn,że jest w łazience itd.Jak sami gdzieś wyjdziemy bez niego to tak ujada że cała okolica go słyszy.żali się :))
Ja Betowena pytam "gdzie pan" to biegnie w kierunku gdzie akurat oszedł mąż... Także mąż nie ma szans gdzieś się ''zwieruszyć'':) Tak samo z dziećmi:) Nie mają s zans, gdy bawimy się w chowanego;)
 Tak samo z dziećmi:) Nie mają s zans, gdy bawimy się w chowanego;)
Nasz kot też" szuka pana" a pies przynosi w zębach pustą miskę .Zwierzęta są mądre ale wymagą trochę uwagi im poświęconej i czują dyscypline np. pies po długim samowolnym "spacerze" od razu sam siada pod kojcem i dobrowolnie poddaje się karze siedzenia w kojcu przez 3 dni.
Czyli wie, że przeskrobał....
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!