Tragiczne wiadomości dotarły do nas z Wrocławia. W czwartek w godzinach popołudniowych doszło tam do wypadku, w którym zginęła córka Grażyny Błęckiej-Kolskiej.
Aktorka z córką Zuzanną jechały na festiwal T-Mobile Nowe Horyzonty. Ich auto uległo wypadkowi. 23-latka odniosła bardzo poważne obrażenia i po przewiezieniu do szpitala, zmarła.
Pacjentka zmarła na stole operacyjnym - wyznała w rozmowie z portalemGazeta.pl Agnieszka Czajkowska, rzecznik Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy ul. Borowskiej we Wrocławiu.
Według wstępnych doniesień pojazdem kierowała Błęcka-Kolska, która nie odniosła żadnych poważnych obrażeń.
Nie wiemy jeszcze, jakie były przyczyny wypadku. Na pewno padał deszcz i było ślisko. Kierująca straciła panowanie nad samochodem i uderzyła w latarnię - powiedział rzecznik dolnośląskiej policji, Paweł Petrykowski.
Zuzanna przyleciała do Polski na kilka dni. Na stałe mieszkała bowiem za granicą.
Przyjechała do mamy z Londynu, gdzie mieszkała i studiowała. Obie bardzo się cieszyły na to, że razem spędzą czas na festiwalu T-Mobile Nowe Horyzonty - wyznał przyjaciel rodziny.
Ojcem Zuzanny był były mąż aktorki, reżyser Jan Jakub Kolski.