Zachciało wam się do lasu, na łono natury. Do takiego prawdziwego, pięknego gdzie drzewa porasta mięciutki mech, śpiewają ptaki i jest taka wspaniałą leśna cisza..
Zaciągnęło was jak przysłowiowego wilka w głęboki las..
Gdy już jesteście nasyceni tym pięknem, miga wam jakaś kontrolka w głowie że powinniście wracać do rzeczywistości! Wracacie do auta ( bo piechotą oczywiście nie dalibyście rady tak daleko zabrnąć..), a tam okazuje się że zdechł akumulator, zabrakło paliwa i tym podobne rzeczy..
CO WTEDY ROBICIE???