Kiedy najlepiej wybrać się z córką do ginekologa? Jak wygląda taka wizyta?
3 lipca 2014 19:30 | ID: 1127112
A może to pytanie do naszego pana doktora. Chyba odpowie nam najlepiej..
3 lipca 2014 19:33 | ID: 1127114
Nie wiem, nie byłam z mamą u ginekologa. Po prostu nie czułam takiej potrzeby. Nie miałam jeszcze chłopaka itp. itd ;-)
Poza tym jako nastolatka wolałabym iść z koleżanką.
4 lipca 2014 01:17 | ID: 1127336
Jako 14-latka moja siostrzenica była u ginekologa,bo miała problemy z miesiączką.wywiad,badanie i itp.
4 lipca 2014 12:46 | ID: 1127455
Nie mam córek, ale sama jako córka, miałam rozmowę z mamą w wieku lat 10 czy 11 lat. Pierwsza rozmowa była delikatna, na wesoło, trochę naukowo. Mama, doświadczenie jej i "Świat wiedzy"-obrazki-anatomia człowieka.
Były wakacje, mama zaczęła opowiadać pokazywać budowę człowieka, kobiety. Delikatnie przeszła do tematu dojrzewania. Co się dzieje z ciałem kobiety ( piersi, miesiączka). Do czego służy i jak używać podpasek, tamponów. Dlaczego tak się dzieje.
Jako nastolatka w wieku lat 18, poszłam sama do ginekologa.
Teraz jako mama - 3 chłopców, myślę, że również przeprowadzę z nimi taką rozmowę. W naszym domu, rozmawia się o takich sprawach otwarcie, bez wstydu.
4 lipca 2014 12:48 | ID: 1127456
Nie mam córek, ale sama jako córka, miałam rozmowę z mamą w wieku lat 10 czy 11 lat. Pierwsza rozmowa była delikatna, na wesoło, trochę naukowo. Mama, doświadczenie jej i "Świat wiedzy"-obrazki-anatomia człowieka.
Były wakacje, mama zaczęła opowiadać pokazywać budowę człowieka, kobiety. Delikatnie przeszła do tematu dojrzewania. Co się dzieje z ciałem kobiety ( piersi, miesiączka). Do czego służy i jak używać podpasek, tamponów. Dlaczego tak się dzieje.
Jako nastolatka w wieku lat 18, poszłam sama do ginekologa.
Teraz jako mama - 3 chłopców, myślę, że również przeprowadzę z nimi taką rozmowę. W naszym domu, rozmawia się o takich sprawach otwarcie, bez wstydu.
Pierwsza wizyta u ginekologa myślę, że wiek dojrzewania, chociaż, każde dziecko jest inne, to bardziej dla dziecka, nastolatki może być wstydliwe, bądź obciachowe. Zależy jak wychowujemy, jakie ma własne poglądy/wpływ koleżanek, środkowiska itp.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.