Często wracamy do lat dziecięcych, młodości czy szkolnych.
Jakie lata były dla was nalepsze? Mieliście w ogóle takie? a może są jeszcze przed wami?
16 maja 2014 10:44 | ID: 1113637
Moje najlepsze lata, to czasy liceum. Pierwsze prawdziwe przyjaźnie, które przetrwały do dziś, pierwsze miłości, w tym miłość, która również została do dziś, rodząca się świadomość kobiecości...
Mam nadzieję, że nie były to moje ostatnie najlepsze lata
16 maja 2014 10:52 | ID: 1113642
Oby wszystkie były najlepsze
16 maja 2014 10:55 | ID: 1113646
Dla mnie chyba były najlepsze lata szkolne, oczywiście wakace jak człowiek biegał taki beztroski i tęsknił za dorosłością
16 maja 2014 11:17 | ID: 1113661
Najlepsze czasy, to czasy szkoły ponadpodstawowej:)
Mam nadzieję, że jeszcze najlepsze lata mam przed sobą;)
16 maja 2014 12:52 | ID: 1113685
jejku........często z siostrami i koleżankami wspominamy czasy, kiedy byłyśmy takie małe. Musiałysmy wymyślać zabawy, aby się nie nudzić, nauczyło to nas kreatywności. Nie miałam zabawek, lalek, bo w domu się nie przelewało. Mieliśmy bardzo trudna sytuacje materialną, ale to nawet nie spowodowało, ze moje dzieciństwo było jakieś nieszczęśliwe/.
Potem szkoła srednia i pięć lat studiów (przyjaźnie, zauroczenia i miłość). Czasami pisze ze swoja przyjaciółką i tęsknimy za tymi czasami. Chętnie byśmy wróciły do nich. Był to najwspanialszy okres w moim zyciu i mam nadzieję, że lepsze czasy będa przede mną
17 maja 2014 15:32 | ID: 1114055
Żyję dniem dzisiejszym i jakoś nie wdaję się w rozmyślania, jakie lata były tymi najlepszymi...
A może są jeszcze przede mną - kto wie... he he he...
17 maja 2014 20:39 | ID: 1114080
Wszystkie były nienajgorsze a może te najlepsze są jeszcze przede mną - taką mam nadzieję.
17 maja 2014 22:25 | ID: 1114112
Ciężko stwierdzić... chyba niemowlęce ;).
17 maja 2014 22:44 | ID: 1114117
najlepsze lata? to te młodzieńcze,och jakbym chciała aby powróciły.
17 maja 2014 23:05 | ID: 1114122
Ostatnio o tym myślałam, bo zatęskniłam za czasami, gdy ciągle podróżowałam. Byliśmy piękni i młodzi i zwiedzaliśmy różne kraje.
Ostatnio non stop przebywam na miejscu. Moje wycieczki sięgają maksymalnie tras 30 km, bo Córeczka dłużej nie wytrzyma. Ale! Uświadomiłam sobie, że mimo wszystko nie zamieniłabym się już na tamte lata. Teraz mam przy sobie dwie ukochane Osoby i wierzę, że gdy Córka podrośnie, to jeszcze nie raz ruszymy w świat.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.