Dlaczego facet jest taki, że jak mu się palcem nie pokaże, to nie widzi?
Dlaczego sam się za coś nie weźmie, tylko trzeba powtórzyć 50 razy- może za pół roku się ruszy?
Podobno kobieta poznaje za kogo wyszła za mąż, dopiero po narodzinach dziecka.
Czy w Waszym przypadku to się sprawdziło?
U mnie dopiero po drugim dziecku zaczynam dostrzegać rzeczy/ zachowania, które wcześniej mi nie przeszkadzały...