Macie tak czasem, że jak kogoś widzicie po raz pierwszy, wyrabiacie sobie zdanie, a potem po lepszym poznaniu opina o tej osobie diametralnie się zmienia??
To właśnie pierwsze często mylne wrażenie o danej osobie.
Ja tak miałam z koleżanką na studiach - pierwsze zajęcia, nikogo nie znałam, zobaczyłam ją przy ścianie, stała z jakimś zeszytem, pomyślałam sobie "taka cicha, szara myszka" podeszłam do niej i kumplowałyśmy się całe studia, ale okazało się, że nie jest szarą myszką. Była wygadana, pewna siebie, imprezowiczka i głośna.
Moje pierwsze wrażenie było zupełnie błędne..
a jak jest u was z pierwszą oceną osób? trafiacie czy raczej są to mylne osądy??