Prawie idealna pani domu..nasze genialne pomysły i ich skutki :) - Forum

z pozytywnych - wypróbowałam szare mydło jako odplamiacz . Od tej pory innego odplamiacza nie stosuję ...

oj jest tego wiele....

- posypałam ciasto mąką ziemniaczaną zamiast cukrem pudrem

-myłam lustro środkiem do nabłyszczania mebli - potem godzinne czyszczenie i zdziwienie, że ciągle ma smugi.

Z ostatnich wpadek: dodałam sody do sernika. I sernik upiekłam , udekorowałam polewą i kokosem . A potem wyrzuciłam. 

Kolega kiedyś suszył torebki herbaty ekspresowej w łazience na sznurku, do ponownego zalania ..bo była dobra.

Wywaliło korki w mieszkaniu a moja kolezanka wstawiła wode w czajniku elektrycznym, potem zalała herbate i podała przyszłej teściowej ;d

Kiedyś gościlam moją kuzynkę. Wieczorem zorientowałam się, że nie kupiłam pasty do zębów. Zbiegłam szybciutko do pobliskiego marketu, chwyciłam tubkę, zapłaciłam i pospieszyłam do domu. Miło spędziłyśmy czas przy butelce wina. Gdy nadeszła pora wieczornego mycia, zaprosiłam mojego gościa, aby pierwszy skorzystał z łazienki, wedle zasad gościnności. Po kilku minutach kuzynka wychodzi z łazienki ze skwaszoną miną i mówi: "No wiesz, jeśli chciałaś się mnie pozyć, to mogłaś mi to zasugerować w bardziej subtelny sposób". Po czym pokazuje mi tubkę, którą kupiłam. Gdy przeczytałam, co jest na niej napisane obie wpadłyśmy w dziki śmiech. Był to bowiem... krem odstraszający owady latające. Niestety, kuzynka zdążyła go posmakować. 

Ostatnio zaserwowałam moim chłopakom słone nalesnik:) Robiłam wszystko na szybko, i zamiast zrobić ''normalne'' naleśniki zrobiłam tak, jak do krokietów.

Haha dobry temat. Ja tez mialam kilka takich wpadek.

Zaliczylam tez kapiel z wezem, i woda z prania :) fakt do przyjemnych to nie nalezy.

Kiedys tez zrobilam mega jajecznice z ogromna skorupka, w sumie nie wiem jakim cudem jej nie zauwazylam ale tak jakos wyszlo :) na skorupke natknal sie moj maz :) dlugo pozniej bal sie jesc mojej jajecznicy.

Jeszcze bylo sporo takich rzeczy musze pomyslec i dopisze :D

wpadkę zaliczyłam przed chwilą . Nie sprawdziłam mleka , które wlałam sobie do kawy / wczoraj było świeże / . Kawę musiałam wylać , zrobiłam drugą , tym razem bez mleka ...

wrzuciłam z rozpędu cytrynę do kawy :d

podobno pomaga na ból głowy ...

Ja bardzo często stosuję mydło jako odplamiacza... nawet nie to szare tylko to jakie stosuję do mycia rąk... sprawda się jak nic...

ALINKO a wiesz, że swego czasu też tak mieliśmy z mężem... i po raz drugi kawkę robiliśmy...

wypiłam 2 łyki , ale jescze teraz czuję ten paskudny smak ...

Współczuję...

A tego nie wiedziałam. Ale wypicie tego musiałoby być nie lada wyczynym:)

a wypastowanie drewnianej podłogi prontem, bądz środkiem do nabłyszczania grozi nie planowaną przejażdzką po pokoju i lądowaniem na tyłku..wiem sprawdziłam :)

Nastawiłam pralkę do prania akurat wtedy gdy nie było prądu,zanim się zorientoałam że nie ma prądu nawkurzałam się że pralka zepsuta,odkurzać już nie raz mi się zachciało jak był brak prądu.Oj trochę tego było jak sobie przypomnę to dodam.

Ale hitem u nas było tyle że nie w domu a w biurze jak moja siostra Raidem w sprayu czyściła pracowe meble ,myślała że to Pronto-dłuuugo musiałyśmy wietrzyć pomieszczenie taki zaduch był.

Próbowałam umyć lustro w łazience domestosem, który mój mąż wlał do spryskiwacza po płynie do okien. Ale byłam wściekła, bo długo mi zajęło nim udąło mi się zebrać cały specyfik, a potem już płynem doczyścić lustro tak, by nie było smug.

Ostatnio też chciałam sprać z nowej kurtki plamę, która nie chciała zejść. Po szorowaniu zeszła razem z kolorem... Tutaj na szczęście uratował mnie kolejny genialny pomysł, czyli zamalowałam białą plamę farbą, trochę to zajęło, ale prawie nie ma śladu :)

Na sylwestra była moja siostra z mężem. Siostra szykowała naleśniki, a ja obok muffinki na słono z szynką, serem i pieczarkami. Szwagier chciał bardzo pomóc i pomylił miski - posłodził nie to ciasto, co trzeba i muffinki wyszły słodko-słone :P

tak to prawda  osobiście to sprawdziłam.

jest całkiem znośna , i ból głowy rzeczywiście przechodzi ...