Witam w dziesiątej części naszego ulubionego wątku!
8 grudnia 2013 10:15 | ID: 1052501
Drzwi od szafki w kuchni mi odpadły muszę szukać fachowca, bo sama nie zrobię...
8 grudnia 2013 10:20 | ID: 1052504
8 grudnia 2013 10:29 | ID: 1052510
Relaksuj się zatem kochana:-)
8 grudnia 2013 10:33 | ID: 1052511
Ja też zaraz z kawką się witam. Ale u nas śniegu ani śladu. Wichura kompletnie nic białego puchu nie przyniosła. Ale może to i dobrze skoro Dośka znowu chora.
Do tego eks znowu kombinuje jak nie dać dziecku prezentu. A to wysyła malowankę do miejsca gdzie w tym roku na pewno się nie pokażę, albo udaje że nie słyszy tego co mówi do niego dziecko przez telefon.
Chyba mogę zapomnieć że Dorotka dostanie od niego cokolwiek z listy prezentów, którą dostał a która spisana była z listu do Mikołaja Dorotki.
8 grudnia 2013 10:40 | ID: 1052515
Tak będę dopadać do kompika. Aktualnie czyszczę wszystkie odpływy do kanalizacji. Więc czekam na wrzątek , potem wsypuję kreta i znów czekam na wrzątek.
Zlew kuchenny już zrobiony.
ja już uporządkowałam moje półki w szafie ...
8 grudnia 2013 10:43 | ID: 1052519
Witam i ja z drugą kawką. U nas już lepiej młody, dzięki Bogu.
8 grudnia 2013 10:43 | ID: 1052520
Ja też zaraz z kawką się witam. Ale u nas śniegu ani śladu. Wichura kompletnie nic białego puchu nie przyniosła. Ale może to i dobrze skoro Dośka znowu chora.
Do tego eks znowu kombinuje jak nie dać dziecku prezentu. A to wysyła malowankę do miejsca gdzie w tym roku na pewno się nie pokażę, albo udaje że nie słyszy tego co mówi do niego dziecko przez telefon.
Chyba mogę zapomnieć że Dorotka dostanie od niego cokolwiek z listy prezentów, którą dostał a która spisana była z listu do Mikołaja Dorotki.
Zdróweczka dla Dośki kochana!!!
8 grudnia 2013 10:50 | ID: 1052525
Ja też zaraz z kawką się witam. Ale u nas śniegu ani śladu. Wichura kompletnie nic białego puchu nie przyniosła. Ale może to i dobrze skoro Dośka znowu chora.
Do tego eks znowu kombinuje jak nie dać dziecku prezentu. A to wysyła malowankę do miejsca gdzie w tym roku na pewno się nie pokażę, albo udaje że nie słyszy tego co mówi do niego dziecko przez telefon.
Chyba mogę zapomnieć że Dorotka dostanie od niego cokolwiek z listy prezentów, którą dostał a która spisana była z listu do Mikołaja Dorotki.
Zdróweczka dla Dośki kochana!!!
A dzięki! Ma jakiś niezidentyfikowany stan zapalny w oganizmie i jutro się dowiem jaki mam nadzieję.
8 grudnia 2013 10:52 | ID: 1052528
Ja też zaraz z kawką się witam. Ale u nas śniegu ani śladu. Wichura kompletnie nic białego puchu nie przyniosła. Ale może to i dobrze skoro Dośka znowu chora.
Do tego eks znowu kombinuje jak nie dać dziecku prezentu. A to wysyła malowankę do miejsca gdzie w tym roku na pewno się nie pokażę, albo udaje że nie słyszy tego co mówi do niego dziecko przez telefon.
Chyba mogę zapomnieć że Dorotka dostanie od niego cokolwiek z listy prezentów, którą dostał a która spisana była z listu do Mikołaja Dorotki.
Zdróweczka dla Dośki kochana!!!
A dzięki! Ma jakiś niezidentyfikowany stan zapalny w oganizmie i jutro się dowiem jaki mam nadzieję.
Trzymam kciuki mocno! Może bakterie w moczu? To częsta przyczyna róznych stanów zapalnych a objawy zazwyczaj pojawiają sie dopiero potem,....
8 grudnia 2013 10:54 | ID: 1052529
Problem w tym, że choroba objawia się żółtozielonym katarem i stanem podgorączkowym i w zasadzie niczym więcej, ale chcę od pediatry kompleks badań. Bo bierzemy leki odpornościowe i kurde nie wiele to pomaga dwa tyg temu mała była przeziębiona teraz to. Nosz trafić może człowieka.
8 grudnia 2013 10:58 | ID: 1052530
Problem w tym, że choroba objawia się żółtozielonym katarem i stanem podgorączkowym i w zasadzie niczym więcej, ale chcę od pediatry kompleks badań. Bo bierzemy leki odpornościowe i kurde nie wiele to pomaga dwa tyg temu mała była przeziębiona teraz to. Nosz trafić może człowieka.
Weź skierowanie na badania i wtedy się wyjaśni. U nas leki na odporność też niewiele dawały:(
8 grudnia 2013 11:02 | ID: 1052532
Problem w tym, że choroba objawia się żółtozielonym katarem i stanem podgorączkowym i w zasadzie niczym więcej, ale chcę od pediatry kompleks badań. Bo bierzemy leki odpornościowe i kurde nie wiele to pomaga dwa tyg temu mała była przeziębiona teraz to. Nosz trafić może człowieka.
Weź skierowanie na badania i wtedy się wyjaśni. U nas leki na odporność też niewiele dawały:(
Wezmę tylko najpierw się tam muszę dostać. Z tego co się dowiadywałam koszmarnie dużo dzieciaków teraz u lekarza. Chyba wirus jakiś panuje
8 grudnia 2013 11:15 | ID: 1052535
dziecko me na gorke poszło na sanki.
a ja obiadek tworze
8 grudnia 2013 11:23 | ID: 1052543
witam niedzielnie,
nareszcie nie wieje. za godzinę idę z Mikim do kościoła na mszę dla dzieci a potem rodzinnie na obiad do teściowej.
póki co się lenimy.
8 grudnia 2013 11:23 | ID: 1052545
wolne mam dzis.... a jutro znow popoludnia wale... ehhh
8 grudnia 2013 11:39 | ID: 1052554
U nas obiadek niedługo;) Młody z Mężem na dworzu rządzą, czyli lepiej Mu już;) Na sanki poszli:)
8 grudnia 2013 11:41 | ID: 1052557
Obiad sam się robi, odpływy poczyszczone, ciasto na pierniczki się zrobiło i teraz odpoczywa. A ja chwilkę z Wami pobedę a potem będę wykrawać pierniczki i je piec. Dekorować będę za dwa tygodnie.
8 grudnia 2013 11:48 | ID: 1052565
obiad juz jest a moi na gorce szaleja...
8 grudnia 2013 11:55 | ID: 1052569
8 grudnia 2013 11:59 | ID: 1052570
Ja również;)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.