Wspomnienia z PRLu
- Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
- Posty: 8329
no to ja to samo pamiętam,sklep pewex,alkohol od 13-ej,jeszcze taki napój w litrowych butelkach o nazwie chyba PTYŚ........
- Zarejestrowany: 13.12.2012, 16:22
- Posty: 2286
no to ja to samo pamiętam,sklep pewex,alkohol od 13-ej,jeszcze taki napój w litrowych butelkach o nazwie chyba PTYŚ........
uwielbiałam ten napój
Pyszny byl też napój w torebkach,trzeba było wbijać słomkę.
Kartonowe bilety PKP.
Pamiętam jak weszło mleko bebiko mmm pycha.
Z tego czasu pamiętam cudowny smak baleronu.
Wędliny były pyszne a nie ten styropian który jest teraz.
- Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
- Posty: 8329
no to ja to samo pamiętam,sklep pewex,alkohol od 13-ej,jeszcze taki napój w litrowych butelkach o nazwie chyba PTYŚ........
uwielbiałam ten napój
Pyszny byl też napój w torebkach,trzeba było wbijać słomkę.
Kartonowe bilety PKP.
Pamiętam jak weszło mleko bebiko mmm pycha.
Z tego czasu pamiętam cudowny smak baleronu.
Wędliny były pyszne a nie ten styropian który jest teraz.
Kasia to my chyba podobny wiek mamy na karku:)???
- Zarejestrowany: 13.12.2012, 16:22
- Posty: 2286
no to ja to samo pamiętam,sklep pewex,alkohol od 13-ej,jeszcze taki napój w litrowych butelkach o nazwie chyba PTYŚ........
uwielbiałam ten napój
Pyszny byl też napój w torebkach,trzeba było wbijać słomkę.
Kartonowe bilety PKP.
Pamiętam jak weszło mleko bebiko mmm pycha.
Z tego czasu pamiętam cudowny smak baleronu.
Wędliny były pyszne a nie ten styropian który jest teraz.
Kasia to my chyba podobny wiek mamy na karku:)???
hi hi ja mam całe 33:-)
ooo jeszcze pamiętam gumy Donaldówki
Potem jeszcze były Turbo
zbierało się historyjki i wymieniało w klasie :-)
Pamiętam też takie pyszne pianki do jedzenia wielkości mydła ale zapomniałam nazwe
- Zarejestrowany: 07.09.2013, 12:26
- Posty: 4899
Z racji wieku mam wiele wpomnień.Pamiętacie: mleko w szklanych butelkach, marmoladę w wielkich kostkach,panów urzędników z skórzanymi teczkami, panów w beretach z antenkami.A najciekawsze kto dzisiaj umie liczyc na liczydłach .
- Zarejestrowany: 13.12.2012, 16:22
- Posty: 2286
Z racji wieku mam wiele wpomnień.Pamiętacie: mleko w szklanych butelkach, marmoladę w wielkich kostkach,panów urzędników z skórzanymi teczkami, panów w beretach z antenkami.A najciekawsze kto dzisiaj umie liczyc na liczydłach .
Pamiętam mleko i śmietanę w butelkach i pozłotkami zamiast nakrętek.
Panów z antenkami też pamiętam.
A liczydło stosunkowo niedawno dopiero wyrzuciłam.
Nigdy nie bylo tak wspaniale posiadać dolary jak wtedy
- Zarejestrowany: 13.12.2012, 16:22
- Posty: 2286
No i MILICJA
- Zarejestrowany: 07.09.2013, 12:26
- Posty: 4899
Z racji wieku mam wiele wpomnień.Pamiętacie: mleko w szklanych butelkach, marmoladę w wielkich kostkach,panów urzędników z skórzanymi teczkami, panów w beretach z antenkami.A najciekawsze kto dzisiaj umie liczyc na liczydłach .
Pamiętam mleko i śmietanę w butelkach i pozłotkami zamiast nakrętek.
Panów z antenkami też pamiętam.
A liczydło stosunkowo niedawno dopiero wyrzuciłam.
Nigdy nie bylo tak wspaniale posiadać dolary jak wtedy
LIczydła były podstawą pracy w księgowości i np.sumowało się 100 pozycji.
- Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
- Posty: 8329
Z racji wieku mam wiele wpomnień.Pamiętacie: mleko w szklanych butelkach, marmoladę w wielkich kostkach,panów urzędników z skórzanymi teczkami, panów w beretach z antenkami.A najciekawsze kto dzisiaj umie liczyc na liczydłach .
a ja pamiętam panią ze sklepu mięsnego ja rachowała na arkuszach szarego papieru.......i tak jej to zwinnie szło....
- Zarejestrowany: 13.12.2012, 16:22
- Posty: 2286
Z racji wieku mam wiele wpomnień.Pamiętacie: mleko w szklanych butelkach, marmoladę w wielkich kostkach,panów urzędników z skórzanymi teczkami, panów w beretach z antenkami.A najciekawsze kto dzisiaj umie liczyc na liczydłach .
a ja pamiętam panią ze sklepu mięsnego ja rachowała na arkuszach szarego papieru.......i tak jej to zwinnie szło....
ooo tak
też to pamiętam
i jeszcze w te zapiski zawijały wędliny
...tylko wtedy wszystko było takie smaczne
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Ojjj już ile razy pisaliśmy o czasach PRL-u...
Może było mniej ale to lata mojej młodości i było okej...
Nie było takiego pędu za pieniędzmi, jak teraz...
Ludzie dla siebie milsi byli a dzieciaki wspólnie na podwórkach się bawiły...
Też pamiętam Pewexy, gdzie się za dolary kupowało i wafelki koukou roukou, które mi babcia tam kupowała ;) Pamiętam oranżady w woreczkach, które się piło dołączoną słomką.
Niezapomniany smak ptysiów i eklerków.
Kolejki w sklepach, zakupy na kartki.
Znajomości zawierane w kolejce do piekarni "w łąkach", gdzie nas mama zaprowadzała i z siostrą "wystawałyśmy" ciepły chleb - robiło tak wiele rodziców :) Smak tego chleba, ciepłego, okrągłego - którego w drodze do domu zawsze zjadałyśmy z połowę bochenka, taki pyszny był.
Zbieranie puszek po kolorowych napojach - wszyscy znajomi zbierali, można się było wymieniać.Stały na meblach jak cenne ozdoby ;)
"Sahne joghurty" przywożone przez wujka z NRD
Gumy Turbo i Donaldy - nie znałam osoby, która by nie kolekcjonowała historyjek z nich ;)
Czekolada "Jedyna" i taka z palmą na opakowaniu.
Pewexy pamiętam - zawsze w nich tak "inaczej" pachniało. Pamiętam też, że można było kupić solone masło na wagę. Pomarańcze, banany i cytryny "rzucali" tylko na święta, a o prawdziwej czekoladzie można było tylko pomarzyć...
- Zarejestrowany: 15.01.2011, 19:28
- Posty: 8123
Pewnie że pamiętam...
-mleko i śmietana w szklanych butelkach
-gumy Donald i turbo ( zbierałam historyjki )
-sklep mięsny,a na ścianie białe kafelki i wielkie haki na których nie było żadnego mięsa
-oranżada w woreczkach
-oranżada w szklanych butelkach
-Kartonowe bilety PKP
-długie kolejki w sklepie
-pepsi w butelce
-lody calypso
Fajny wątek :)
Mleko i śmietanę też pamiętam. Kartonowe bilety PKP, lody z murzynkiem, wszystko o czym piszecie ;)
To były inne, ale jednak fajne czasy. Po szkole szybko lekcje i na podwórko. Też graliście w podchody, chowanego, czy państwa jakoś tak rzucalo sie kijem?:D W telewizji oglądało sie tik tak, kulfon i monia, koło fortuny, i kochanego misia uszatka :). Choć pamiętem "koncówkę" tych czasów to jak dla mnie to są piekne wspomnienia z dzieciństwa. Należę chyba do ostatniego pokolenia, które wychowało się na boisku, a nie przed telewizorem, z laptopem na kolanach i komórką w ręku a w drugiej paczka chipsów:)
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
To były inne, ale jednak fajne czasy. Po szkole szybko lekcje i na podwórko. Też graliście w podchody, chowanego, czy państwa jakoś tak rzucalo sie kijem?:D W telewizji oglądało sie tik tak, kulfon i monia, koło fortuny, i kochanego misia uszatka :). Choć pamiętem "koncówkę" tych czasów to jak dla mnie to są piekne wspomnienia z dzieciństwa. Należę chyba do ostatniego pokolenia, które wychowało się na boisku, a nie przed telewizorem, z laptopem na kolanach i komórką w ręku a w drugiej paczka chipsów:)
W palanta - ojjj też w to grałam... i w pomidora...
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Jestem rocznik 81 i wszystko o czym piszecie pamiętam. I fajne były to czasy jak dla dziecka.
Jestem rocznik 81 i wszystko o czym piszecie pamiętam. I fajne były to czasy jak dla dziecka.
Fajne czasy na swój sposób. Wszystkie dzieciaki z sąsiedztwa na podwórko wychodziły się bawić. W telewizji nawet nic nie było. Pamiętam tylko Piątki z Pankracym, Dropsa, później 5-10- 15, Ciuchcię i Tik Taka. I jeszcze Przybyszy z Matplanety :) Podchody w lesie, zabawa w chownego, wszelkie gry "piłkowe", to były czasy... W domu to się za karę siedziało. A teraz??? Szkoda mi dzieciaków teraz.
- Zarejestrowany: 15.04.2013, 07:05
- Posty: 1228
pepsi, oranzada, bardziej docenialo sie to wszystko a teraz jest wszystkiego za duzo