2 stycznia 2010 21:39 | ID: 101807
2 stycznia 2010 21:42 | ID: 101809
współczuję takiego życia! trzeba wierzyć że będzie lepiej!
a ja tak się zastanawiam czemu jednych dotyka tak ciężki los a inny w życiu są bardzo szczęśliwi?!
2 stycznia 2010 21:47 | ID: 101811
2 stycznia 2010 22:55 | ID: 101837
3 stycznia 2010 10:21 | ID: 101945
Ja to nazywam życiem Hioba... wystawione na próbę.
Wiecie, faktycznie przy problemach innych, nasze blakną. Ale to są nasze problemy i to my musimy stawić im czoła. Dla jednych strata ręki będzie tragedią, dla drugich dramatem będzie już strata paznokcia. Może głupi przykład, ale tak to wygląda.
A tej pani życzę, żeby już nie musiała walczyć, żeby wszystko się ułożyło i zaświeciło słońce.
3 stycznia 2010 10:27 | ID: 101951
3 stycznia 2010 11:48 | ID: 102016
A może czas byłoby wszystko zmienić skoro wygrała z rakiem, to chyba teraz to już może góry przenosić? Może trzeba się od wszystkiego odciąć, gdzieś wyjechać, zmienić pracę, otoczenie?
Życzę jej pogodnych dni do końca życia! :)
3 stycznia 2010 14:13 | ID: 102128
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.