A pochwalcie się - ile macie chrześnic/chrześniaków?
Mieliście wątpliwości, aby zostać Matką Chrzestną?
2 września 2013 16:26 | ID: 1010449
Nie miałam żadnych wątpliwości i mimo że Martusia była dopiero w planach ja już wiedziałam że będę jej matką chrzestną.
Martusia w maju skończyła 6 lat.
2 września 2013 16:29 | ID: 1010452
ja mam chrześniaka skończył już 9lat. Jak jeszcze sie nie urodził wiedziałam, że będe jego matka chrzestną i byłam z tego dumna:)
2 września 2013 16:30 | ID: 1010453
A ja jeszcze matką chrzestną nie byłam.. A bardzo chciałabym.
Najgorszą sprawą jest, gdy ktoś przed porodem zarzeka się, że zostanie chrzestnym/chrzestną, a później wychodzi całkiem inaczej. No cóż.. Samo życie. Nie chesz- nie obiecuj...
2 września 2013 16:31 | ID: 1010454
Ponoć wedle prawa kościelnego nie mogę być chrzestną.
2 września 2013 16:33 | ID: 1010457
ja mam jednego chrzesniaka. ma on juz 6 lat
o razu sie zgodziłam.
Paweł moj nie ma ani chrzesniaczki ani chrzesniaka.
2 września 2013 16:35 | ID: 1010458
2 września 2013 17:05 | ID: 1010470
Ponoć wedle prawa kościelnego nie mogę być chrzestną.
A dlaczego Moniś??
2 września 2013 17:07 | ID: 1010471
Mam chrześniaka i chrześnicę.A mąż ma aż 5 :).
2 września 2013 17:17 | ID: 1010476
Nie mam jeszcze, ale mam nadzieje ze bedzie mi to kiedys dane :)
2 września 2013 17:22 | ID: 1010479
Ponoć wedle prawa kościelnego nie mogę być chrzestną.
A dlaczego Moniś??
Bo Monika ma dziecko a nie ma męża. Chrzestni że tak się wyrażę mają dawać świadectwo , być przykładem. Ale Moniś nie wszędzie księża są zaborczy moj kuzyn żyje na "kocią" łapę ma córkę i chrzestnym był nie raz wystarczy podsmarować, ale czy o to chodzi.
Ja mam chrześniaka 9 i chrześniaczkę 3, u koleżanek z podstawówki, mąż ma dwóch Damianów po 11 lat.
2 września 2013 17:28 | ID: 1010481
Ponoć wedle prawa kościelnego nie mogę być chrzestną.
A dlaczego Moniś??
Bo Monika ma dziecko a nie ma męża. Chrzestni że tak się wyrażę mają dawać świadectwo , być przykładem. Ale Moniś nie wszędzie księża są zaborczy moj kuzyn żyje na "kocią" łapę ma córkę i chrzestnym był nie raz wystarczy podsmarować, ale czy o to chodzi.
Ja mam chrześniaka 9 i chrześniaczkę 3, u koleżanek z podstawówki, mąż ma dwóch Damianów po 11 lat.
Jeśli nie żyje z kimś (na kocią łapę) to nie powinno być przeszkód.
2 września 2013 17:52 | ID: 1010487
Mam 1 chrześncę,ma już 13 lat:-)To córka mojego brata i bardzo się cieszę,że to właśnie mnie wybrali na matkę chrzestną:-)
2 września 2013 17:54 | ID: 1010489
ja mam dwóch chrześniaków, męża bratowa podgadywała czy jakby zaszła w ciąże to czy zostałabym chrzestną jej dziecka... no pewnie że moge nią być, chyba że w tym czasie sama w ciązy nie będe...
2 września 2013 18:06 | ID: 1010499
ja też chrzestną nie jestem ale liczę, że będę
mąż ma jedną 16-letnią chrześnicę
2 września 2013 18:08 | ID: 1010502
ja mam dwóch chrześniaków, męża bratowa podgadywała czy jakby zaszła w ciąże to czy zostałabym chrzestną jej dziecka... no pewnie że moge nią być, chyba że w tym czasie sama w ciązy nie będe...
hm a czemu mialo to by byc przeszkoda? kolejny zabobon?
2 września 2013 18:21 | ID: 1010507
a ja jeszcze nie mam. mąż ma dwoje.
2 września 2013 18:27 | ID: 1010513
ja mam dwóch chrześniaków, męża bratowa podgadywała czy jakby zaszła w ciąże to czy zostałabym chrzestną jej dziecka... no pewnie że moge nią być, chyba że w tym czasie sama w ciązy nie będe...
hm a czemu mialo to by byc przeszkoda? kolejny zabobon?
Zabobon, taki sam jak nie iść na pogrzeb w ciąży.
2 września 2013 18:32 | ID: 1010520
ja mam dwóch chrześniaków, męża bratowa podgadywała czy jakby zaszła w ciąże to czy zostałabym chrzestną jej dziecka... no pewnie że moge nią być, chyba że w tym czasie sama w ciązy nie będe...
hm a czemu mialo to by byc przeszkoda? kolejny zabobon?
Zabobon, taki sam jak nie iść na pogrzeb w ciąży.
a no tak...i w ciazy nie mozna patrzec na brzydkich bo dziecko brzydkie bedzie haha
2 września 2013 21:18 | ID: 1010618
Mam chrześniaka 12letni syn mojej siostry.Od razu się zgodziłam.
Mój mąż miał chrześniaczkę miałaby już 15 lat ale w wieku 5,5 roku zginęła pod kołami tira .Od tamtej pory mąż wszystkim odmawia czuje ogromną tęsknotę i nie chce innych chrześniaków.Może to źle z jego strony ale tak go to przytłoczyło, to była jego ukochana siostrzenica.
2 września 2013 21:21 | ID: 1010621
ja mam dwóch chrześniaków, męża bratowa podgadywała czy jakby zaszła w ciąże to czy zostałabym chrzestną jej dziecka... no pewnie że moge nią być, chyba że w tym czasie sama w ciązy nie będe...
hm a czemu mialo to by byc przeszkoda? kolejny zabobon?
Zabobon, taki sam jak nie iść na pogrzeb w ciąży.
a no tak...i w ciazy nie mozna patrzec na brzydkich bo dziecko brzydkie bedzie haha
Też o tym słyszałam, ale jeżeli dziewczyna nie wie, że jest w ciąży i trzyma dziecko do chrztu.Czy coś złego ma się wtedy stać?Znam taki przypadek, że miesiąc po chrzcinach okazało się, że chrzestna była już na chrzcie ciąży.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.