Oczywiscie, ze jest sposob farmakologiczny.
Ma Pani kilka opcji do wyboru - moze ja Pani blokowah hormonami w tabletkach - obecnie przez 3-5 dni codziennie do wyciszenia objawow i pozniej jedna tabletke raz w tygodniu - tego samego dnia, w ktorym byla podana ostatnia tabletka z tych 3-5. alterntywa sa zastrzyki hormonalne, ktore podaje sie z mniejsza czestotliwoscia - raz na kilka miesiecy, ale koszt iniekcji jest jednorazowo wiekszy.
Prosze sie zorientowac czy gdzies w poblizu nie ma lecznicy, ktora bierze udzial w akcji Marzec-miesiacem sterylizacji, wowczas ceny sa nizsze zabiegow kastracji i sterylizacji. Moze tez Pani sprobowac porozmawiac z zaprzyjazniona lecznica i poprosic o rozlozenie na raty kosztow zabiegu. Moze tez Pani sprobowac skontaktowac sie z jakas fundacja kocia, albo ze schrnoskiem w swoim miescie, byc moze oni maja jakas pule srodkow, ktorymi moga dofinansowac w uzasadnionych przypadkach zabieg. Moze tez Pani sprobowac udac sie z kocia do jakiejs lecznicy uczelnianej, byc moze w ramach nauki studentow beda mogli zaoferowac jakies preferencyjne ceny.
Dla kota zdrowszy jest zabieg sterylizacji i mimo iz jednorazowo jest to wieszky koszt, to w konsekwencji wyjdzie on Pani taniej niz stale blokowanie hormonalne, ktore i tak nie moze trwac wiecznie i nie wyklucza nam ryzyka ropomacicza i guzow listwy mlecznej.