Słuchaj też oglądam - ale tu chodzi o wypośrodkowanie. A noworodek ma po porodzie takie naturalne emolienty na skórze i to nie tak żeby go w ogóle nie kąpać, ale z tego co mi mówiono w szpitalu przez pierwszy tydzień życia wystarczy przemywać ciepłą wodą miejsca intymne i tam gdzie skóra najczęściej się zgina bez specyfików typu żele dla niemowląt do kąpieli.
Zresztą stwierdzili, że nie chodzi oto by nie kąpać się przez tydzień, tylko oto by nie brać prysznica po trzy razy dziennie (a są takie osoby). Na skórze oprócz tych złych bakterii, które roznoszą zarazki i bród są też i te naturalne, z którymi się rodzimy i które same się namnażają i chodzi oto by bez sensu się ich nie pozbawiać.
Ja wyznaję zasadę, że miejsca intymne, dłonie, stopy itp. to są miejsca o których nawet nie ma co dyskutować trzeba o nie zadbać m.in. kąpielą i to nie tylko raz dziennie, ale nie ma po co popadać w jakieś paranoje. I tak samo nie ma sensu przechodzić w drugą stronę co szczególnie częste jest w lecie w autobusie, czego zrozumieć nie potrafię.