Mam 2 kocice: matkę i córkę. Od dawna biję się z myslami żeby jeszzce jakieś zwierzątko przygarnąć ze schroniska.Myślę tu o kocie albo małym psie (do domu,nie na podwórko).
Tyle tylko,że jak patrzę jak czasem moje koty między soba walczą albo prychają,czy jeżą futerka to nie wiem jak tego dokonać...
Nie chcę żeby nowe zwierzę czuło sie u nas źle...:( Nie dość,że byłoby wystraszone nowym domem,sytuacją,a może nawet byłoby "po przejściach" to jeszzce dodatkowo nieakceptowane przez zadomowione juz koty...
Zdaje sobie sprawe,że niestety,pewnie moje koty czuja sie na swoim terytorium i każde z nich go broni na swój sposób...
zy wykluczone jest przygarnięcie kolejnego zwierzaka?
A jesli nie,to w jaki sposób przeprowadzić "zapoznanie" żeby wszystkie zwierzeta jak najmniej ucierpiały psychicznie (a najlepiej by wcale nie ucierpiały)