witam.
Mam dość poważny problem , posiadam 5 letniego wyzła niemieckiego ... dzisiaj drugi raz sie na mnie rzucił i w tej samej sytuacji co ostatnio . Odprowadzałam chłopaka , pies był u babci na podwórku , zabieram go od babci wprowadzam do siebie , podczas zamykania bramy rzucił mi sie na reke , kiedy podniosłam ją i krzyknełam wystawił zęby i zaczał warczec rzucajac mi sie na noge , rozerwal mi spodnie całe ... Nie wiem czym jest spowodowane jego zachowanie ?! Nigdy sie na mnie nie rzucił , nie warknął nawet ... od 2 lat jest problem jak ktos do nas przychodzi bo ma wybrane osoby które wpuszcza na podwórko bez problemu .. ale żeby skakał na właściciela z zębami ?! Dzisiaj na szczescie wujek był za płotem to zobaczył to i odrazu przybiegł to pies uciekł i skulił sie pod ławka i po chwili zachowywał sie normalnie ?! Nie wiem co sie dzieje ,jak sobie z tym poradzic ?! Kiedy wracam do domu z dworu nigdy nic takiego nie miało miejsca , tylko juz 2 raz kiedy odprowadzałam chłopaka a go potem zabierałam do domu .. Jak z tym walczyc ? !