U mnie jeszcze zieleni nie widać. Dopiero maleńkie pączki na drzewach. Tylko ptaki szaleją. Usiadłam sobie wczoraj pod lasem nad stawem i tak się zasłuchałam że mnie w końcu deszcz przegonił. Chyba żadnej pory roku nie słychać w tylu odgłosach. Kocham tą porę roku.