Niedziela palmowa super. U nas w parafii jest zawsze konkurs na największą palmę. Od tygodnia panie z koła gospodyń robią kwiatki wstążeczki i przyozdabiają palmę. Raz tak było że czterech chłopów musiało wnosić do kościola a sięgała ok 3 metrów. A nagrodą jest wór cukierów dla dzieciaków od proboszcza także jest o co walczyć.
Stukanie jajkami , święcenie pokarmów bez tego nie widzę świąt .
A lany poniedziałek ech.... było się młodym to się lało a teraz jest taki niedosyt. Nawet bym sięnie obraziła jakby mnie ktoś zlał ale najpierw musiałabym wyciągnąć telefon z kieszeni no i być bez dziecka.