Mamy możliwość/ propozycję zamieszkania razem z teściami w dużym domu, będą to oddzielne mieszkania. Relacje mamy bardzo dobre.
Zastanawia mnie jedno...Co będzie, gdy Natala dorośnie i wejdzie w wiek dojrzewania. Jak wtedy wyglądają lub jak mogą wyglądać relacje pomiędzy wnukami a dziadkami?
Wielu z Was na pewno może podzielić się ze mną opinią, jak to jest. Wnuków i dziadków jakby nie było, dzieli różnica dwóch pokoleń. Czasy się zmieniają. To, co akceptują rodzice, nie zawsze akceptują dziadkowie.
A życie pod jednym dachem nie zawsze może układać się wzorcowo. Jak to wygląda z Waszych obserwacji koleżanek, znajomych? Może sami mieszkaliście pod jednym dachem z dziadkami?