U mnie w domku są dwa psy i kot. Pierwszy był kot, a właściwie młoda kocica z przepuchliną, przybłęda , którą początkowo trzymaliśmy w garażu, bo bała się ludzi i uciekała - obecnie jest wyleczona i piękna (ma cudowną sierść), cała czarna, więc wymyśliliśmy - Nigga. :)
Druga była suczka. Nasz znajomy znlazł ją i cztery pozostałe szczeniaki w pudełku przy drodze. Przyniósł do nas i początkowo pilnowaliśmy całej piątki, ale nie mogliśmy ich zatrzymać. Oddaliśmy więc czwórkę po znajomych, a jedna została u nas. Również cała czarna, ochrzoczna została Negrą.
Trzecia i najmłodsza, kolejna suczka do kompletu. Naszemu znajomemu oszczeniła się suka, a kiedy zobaczyłam te małe, białe kulki nie mogłam się oprzeć. Zabraliśmy jedną do domu i nazwaliśmy Neską (tak solidarnie, żeby wszystkie były na n).