Mieszkanie w centrum czy na uboczu?
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Mam dylemat. Wynajmujemy mieszkanie w doskonalej lokalizacji, w nowym budownictwie, 1 minutę od przedszkola, 5 minut od garazu i centrum miasta. Wszedzie blisko, wygoda. Ale to mieszkanie trochę kosztuje...
Przeglądam oferty i okazuje sie, ze taniej i to o połowę (!) moge miec 3 razy większe mieszkanie ( polowę domu) z ogródkiem itd. Ale do przedszkola bede szła 20 minut, do centrum tak samo. W ciepłe pory roku - same zalety ale zimą?
Jaką byście podjęły decyzję?
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Zdecydowanie mieszkanie na uboczu!!!! masz ciszę spokój, dziecko może pobiegać po ogrodzie....A to, że masz do centrum 20 minut pieszo??? Żaden problem. Teraz są samochody, w zimie i tak chodzisz na spacery....Ja zdecydowałabym się na miedszkanie na uboczu. Mieszkam na wsi, do miasta też dojeżdżam, zima w tym roku daje w kość, ale radzę sobie.
- Zarejestrowany: 15.01.2011, 19:28
- Posty: 8123
Ja wybrałabym większe i tańsze mieszkanie na uboczu.
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Boję się tylko sytuacji gdy będzie zima, ja z dwójką dzieci, bez samochodu, wszędzie daleko. Mąż będzie w trasie, mama nie wpadnie w 5 minut. Cale życie mieszkałam w centrum, mając wszystko pod nosem. ale wkurza mnie bulenie masy kasy za małe mieszkanie w centrum, z drugiej strony boje sie mieszkania gdzies daleko. Podobnie sprawa z paleniem w piecu itd.
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
Boję się tylko sytuacji gdy będzie zima, ja z dwójką dzieci, bez samochodu, wszędzie daleko. Mąż będzie w trasie, mama nie wpadnie w 5 minut. Cale życie mieszkałam w centrum, mając wszystko pod nosem. ale wkurza mnie bulenie masy kasy za małe mieszkanie w centrum, z drugiej strony boje sie mieszkania gdzies daleko. Podobnie sprawa z paleniem w piecu itd.
a konkretniej??
ja też wybrała bym opcję mieszkania dalej, a spokojniej, a do miasta zawsze dotrzesz
- Zarejestrowany: 16.01.2011, 15:14
- Posty: 11242
20 minut od centrum to nie jest tak źle.Ze wszystkim mozna sobie poradzić,kwestia organizacji i przyzwyczajenia.Do tego dochodza korzyści finansowe,spokój,ogródek.Ja wolałabym mieszkać dalej,myslę,że ma to więcej zalet niz wad.
My nie mieszkamy w centrum i bardzo nam to odpowiada.Kazda lokalizacja ma swoje plusy i minusy.Moze sprobujcie teraz dla odmiany czegos na uboczu,jesli nie bedzie wam odpowiadalo i beda poblemy to zawsze mozecie wrocic do centrum....
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Alu, pomyśl jak będzie super usiąść w ogródku, dzieci się bawią daleko od spalin. Na spacery można nie chodzić tak często, a zakupy zrobić raz na tydzień. A w jakim kierunku? Jest jakiś "podręczny" sklepik? Do wszystkiego można się przyzwyczaic.
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Kusi mnie ten metraż, ogródek i w ogóle. Przeraża mysl o tej lokalizacji, o koniecznosci palenia w centralnym ( na zmiane z sąsiadami). Pamietam z czasów naszego pierwszego mieszkania, byłam coagle sama ze wszystkim, mąż w pracy, ehh sama nie wiem. Wiem za to, ze to kwestia organizacji. Jutro jedziemy obejrzec to mieszkanie, na tyle mąż się zgodził.
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Ala, a więc decyzja zapadła! Musisz iść na prawo jazdy!!!!
Jak przeczytałam tytuł wątku to pomyślałam: Tylko na uboczu!!! Wiem, że zimą może być ciężko, ale tyle jest zalet takiego mieszkania na uboczu, w domku z ogródkiem!
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Zalet zapewne jest sporo, obawiam sie własnie tego, ze czasami zwyczajnie będę uziemniona. Nie ma sytuacji bez wyjscia ale kładąc na szali ogródek i 3 pokoje a te wygody związane z lokalizacja - jestem rozdarta.
A moze jak zobacze domek to sie zakocham odrazu lub mi przejdzie pomysł?
hmm trudna decyzja, na pewno z autem byłoby Ci łatwiej, ale z drugiej strony 20 minut drogi pieszo to nie tak daleko ;) a w portfelu sporo zostanie :)
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Alu, a gdzie ten domek?
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Kusi mnie ten metraż, ogródek i w ogóle. Przeraża mysl o tej lokalizacji, o koniecznosci palenia w centralnym ( na zmiane z sąsiadami). Pamietam z czasów naszego pierwszego mieszkania, byłam coagle sama ze wszystkim, mąż w pracy, ehh sama nie wiem. Wiem za to, ze to kwestia organizacji. Jutro jedziemy obejrzec to mieszkanie, na tyle mąż się zgodził.
Ala, ja też palę.... daję radę!!!! I palę sama. I powiem Ci jedno... Nie chciałabym mieszkać w bloku w te mrozy:) ja mogę śmiało powiedzieć, jak sobie napalę-tak mam:))) Dasz radę, a kasa to dodatkowy atut!!!
Hm.
No i to jest własnie problem, którego ja tez nie moge rozwiazac.
Cale zycie w centrum.
A jak piszesz, na uboczu, duuuzo tansze sa mieszkania.
Sama Alus nie wiem..
- Zarejestrowany: 19.01.2012, 17:51
- Posty: 18
Mam dylemat. Wynajmujemy mieszkanie w doskonalej lokalizacji, w nowym budownictwie, 1 minutę od przedszkola, 5 minut od garazu i centrum miasta. Wszedzie blisko, wygoda. Ale to mieszkanie trochę kosztuje...
Przeglądam oferty i okazuje sie, ze taniej i to o połowę (!) moge miec 3 razy większe mieszkanie ( polowę domu) z ogródkiem itd. Ale do przedszkola bede szła 20 minut, do centrum tak samo. W ciepłe pory roku - same zalety ale zimą?
Jaką byście podjęły decyzję?
Też bym się decydowała na mieszkanie na uboczu. Spokój, często zieleń. Życie w centrum jest 1. głośne 2. drogie
Oczywiście pytanie jakie masz priorytety, ale wolałabym aby moje diecko dorastało nie na jakimś blokowisku w centum miasta ale właśnie na uboczu...
Ja mieszkam na uboczu, ale tutaj mamy dokładnie to samo co w centrum - szkoły, przedszkola, hipermarkety, przychodnie, lokale typu puby i dyskoteka. Niczym od centrum się nie różni oprócz budownictwa - osiedla z domkami i większego spokoju.
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
My mieszkamy na uboczu ( do centrum i do przedszkola musimy dojeżdzać to koszt (2 auta) ale pomimo że na posesij gdzie mieszkamy jest hektrowa działka do pielenia i koszenia, grabienia, podlewania to i tak na życie w klatce byśmy się nie zamienili nawet synek powiedział że tych widoków na blokowisko by nie zaminił, Latem kawka w ogrodzie w szlafroku, śpiew ptaków...ah... \
Poklne czasem bo koszt nie mniejszy a narobić sie trzeba ale te chwile są piękne i o parkoing walczyć nie trzeba.
Jeśli masz samochód i prawo jazdy - zdecyduj się na większe mieszkanie na uboczu. My mieszkamy na wsi i czasem mam kłopot z dojazdem do ośrodka zdrowia, sklepu czy urzędu, ale mimo to nie zamieniłabym się na mieszkanie w centrum miasta.
20 minut na dojście to jest nic! Zdecydowanie jestem za 'uboczem'.