Zaloguj się, aby móc głosować.
Wyniki | |||
1. Tak |
|
12 | 40,0% |
2. Nie |
|
3 | 10,0% |
3. Nie jestem pewna (pewny) |
|
15 | 50,0% |
Liczba głosów: 30
(Data wygaśnięcia: 2012-12-31 23:59:00)
4 listopada 2009 16:11 | ID: 73658
30 listopada 2011 15:38 | ID: 693392
Tradycja nakazuje zaprosić, ale rozum mówi coś innego. Bałabym się zaprosić kogoś kogo nie znam.
Podzielam Twoje zdanie
30 listopada 2011 15:45 | ID: 693400
Tradycja nakazuje zaprosić, ale rozum mówi coś innego. Bałabym się zaprosić kogoś kogo nie znam.
Podzielam Twoje zdanie
Ja tak samo... Dzisiaj nic nie wiadomo, tyle jest oszustów, wykorzystujących dobroć ludzką. Ale na pewno dałabym coś ciepłego do jedzenia.
30 listopada 2011 15:57 | ID: 693405
Tradycja nakazuje zaprosić, ale rozum mówi coś innego. Bałabym się zaprosić kogoś kogo nie znam.
Podzielam Twoje zdanie
Ja tak samo... Dzisiaj nic nie wiadomo, tyle jest oszustów, wykorzystujących dobroć ludzką. Ale na pewno dałabym coś ciepłego do jedzenia.
Ja również wolałabym coś spakować na "wynos"
Osoba, która w Wigilię dzwoni do drzwi może być bezdomnym, ale również mordercą czy rabusiem. Zresztą nigdy nie wiadomo, czy nie ma gdzieś na zewnątrz jakichś kompanów.
30 listopada 2011 20:00 | ID: 693515
nie już więcej nikogo kogo nie znam nie wpuszczam do swego domu z 7 lat temu zaprosiliśmy pana zjadł kolację posiedział zwiną z barku 300 zł i poszedł sobie od tego czasu owszem wynoszę jedzenie,dałam pani zabawki dzieciom bo prosiła ale do domu już nie wpuszczę
16 grudnia 2011 00:59 | ID: 705049
Ja nie jestem pewna do końca czy bym wpuściła kogoś obcego, jedzenia na pewno bym nie pozałowala nikomu dałabym aczy czy wpuścić?
16 grudnia 2011 08:19 | ID: 705163
zaznaczyłam, że tak, bo takie mam wrażenie, moim zdaniem to taki dzień, że pomoc się należy każdemu, jedyne czego mogłabym się obawiać to tego, czy to nie jakiś napad, bo ktoś może wykorzystywać ten dzień w tym celu, ale nie będę sama w domu więc mimo wszystko chciałabym pomóc
16 grudnia 2011 09:38 | ID: 705256
Jestem pewna że zaprosiła bym gdyż zawsze jak co roku czeka jedno nakrycie na gościa...Nikt w tak szczególnym dniu nie powinnien być sam.
16 grudnia 2011 09:42 | ID: 705264
Nie jestem pewna, czy zaprosiłbym do domu.... Raczej chyba wolałabym dać komuś jedzenie, niż ryzykować. A tym bardziej, że nie wiadomo, z kim ma się doczynienia...
16 grudnia 2011 09:43 | ID: 705266
Tradycja nakazuje zaprosić, ale rozum mówi coś innego. Bałabym się zaprosić kogoś kogo nie znam.
Podzielam Twoje zdanie
Ja tak samo... Dzisiaj nic nie wiadomo, tyle jest oszustów, wykorzystujących dobroć ludzką. Ale na pewno dałabym coś ciepłego do jedzenia.
Ja również wolałabym coś spakować na "wynos"
Osoba, która w Wigilię dzwoni do drzwi może być bezdomnym, ale również mordercą czy rabusiem. Zresztą nigdy nie wiadomo, czy nie ma gdzieś na zewnątrz jakichś kompanów.
Kiedy ma nam się cos stać to i tak u góry jest już zapisane i czy tego chcemy czy nie...Wszyscy bardzo przewrażliwieni...To w takim razie nie zaprosiły byście nikogo obcego bo jak możecie rozpoznać czy osoba obca ma dobre intencje czy zle?Ja bym zaprosiła na pewno a co ma się stać niech się dzieje wola Boża ja z dobrymi intencjami wychodze.
16 grudnia 2011 10:12 | ID: 705306
Myślę, ze tak.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.