Słuchajcie,znalazlam malego pieska-suczke,ma ok. pol roku moze.
Z prawej przedniej lapy leci jej krew,gdzies ma rane miedzy tymi poduszkami chyba,znalazlam ja w czwartek u nas w miescie lezala taka chuda i przestraszona i nie wiem jak dlugo krwawila,ale wydaje mi sie ze duzo krwii stracila. Bylam z nia u weterynarza to dal jej przeciwbolowy zastrzyk i powiedzial ze nic jej nie bedzie,nawet nie przemyl tej rany. Wzielam ja do domu i lezy ciagle,nie wychodzi na dwor,krew jej troche leci,robie jej opatrunki. NIC NIE JE i malo strasznie pije. Jak moge jej pomoc? Jak te krwawienie zatrzymac? Bo ona naprawde chyba duzo krwii stracila i taka chudziutka jest strasznie. Pisze do was,a nie do weterynarza,bo Wy mi szybciej poradzicie cos niz jakbym miala czekac na odpowiedz eksperta wiec czekam na pomoc :)