Ten mijający rok dla mnie nie przynióśł niespodzianek Nic szczególnego sie nie wydarzyłoi co ważne nie pogorszyło A jak u was?
29 grudnia 2011 07:56 | ID: 713554
dużo zmian, przeprowadzka w inną część Polski, nieustanne poszukiwania pracy przez mężą, i wspaniałe chwile przy dorastającej Hanulce, ogólnie na plus :)
29 grudnia 2011 08:22 | ID: 713574
Jeszcze nie oceniam. mam jeszcze 3 dni,w trakcie których wiele może się zdarzyć.
29 grudnia 2011 08:39 | ID: 713589
Dobrze a może i bardzo dobrze bo będziemy mieli wnusia i córka ma pracę.
29 grudnia 2011 08:54 | ID: 713602
Bardzo burzliwy był, ale przyniósł wiele pozytywnych zmian:)))
29 grudnia 2011 09:04 | ID: 713614
Bywało różnie, raz lepiej, raz gorzej- jak to w życiu.
Ale na pewno był to niepowtarzalny rok- bo pełen Kubusiowych postępów!
29 grudnia 2011 09:11 | ID: 713625
Jeszcze nie oceniam. mam jeszcze 3 dni,w trakcie których wiele może się zdarzyć.
Otóż to :)
29 grudnia 2011 10:40 | ID: 713728
U mnie był rok pełen zmian :) Uważam, że był udany, ale jakaś szóstka w totka mogłaby sie jeszcze na zakończenie trafić ;)
29 grudnia 2011 11:27 | ID: 713794
Ja się bardzo cieszę że 2011 się kończy bo dla nas nie był za bardzo udany.Jedynym plusem chyba była moja obrona a poza tym wypadek, choroby, problemy z pracami i mieszkaniem...Oby 2012 był lepszy
29 grudnia 2011 11:38 | ID: 713802
Właśnie wczoraj rozmawiałam z mamą o ijającym roku i doszłyśmy do wniosku,że nie był zły pierwszy raz od 6 lat nikt z najbliższej rodziny nie zmarł a szło to u nas lawinowo najpierw prababcia , potem rok i 3 msc przerwy i dziadek potem rok i 2 msc i wujek zmarł następnie półtora roku i mój tato. Strasznie dużo osób w tak sumie krótki czas. A w tym roku jeszcze przybyło 2 dzieciaczków więc podsumowałyśmy, że rok udany no i jeszcze w tym roku się obroniłam ale pracy nie znalazłam i mam nadzieję,że pod tym względem rok 2012 będzie lepszy
to się rozpisałam;)
29 grudnia 2011 11:42 | ID: 713808
Ja także się pod tym podpisuję.Rok nie był zły,oby takich więcej.
29 grudnia 2011 12:39 | ID: 713848
Zdrowie dopisywało to najważniejsze ale finansowo było bardzo ciężko.
29 grudnia 2011 13:34 | ID: 713907
Zakrecony rok. Wydarzylo sie wiele dobrego ale i zle rzeczy tez sie przytrafily. Aczkolwiek oceniam pozytywnie ten rok. Udalo mi sie obronic, urodzilam coreczke zdrowa, przetrwalam z mezem w malzenstwie szczesliwie kolejny rok i mamy swoja szczesliwa rodzine:) A ze zlych rzeczy to glownie chorowanie starszej corki ale kuracja zastosowana przez lekarza pryznosi efekty. Zobaczymy co przez 3 dni sie jeszcze wydarzy:).
29 grudnia 2011 14:32 | ID: 713937
Ten mijający rok dla mnie nie przynióśł niespodzianek Nic szczególnego sie nie wydarzyłoi co ważne nie pogorszyło A jak u was?
U nas podobnie Basiu i oby w tym roku gorzej nie było. c Cudnym wydarzeniem w tym roku bylo poczęcie ( bez wysiłku0 naszego drugjoego dziecka.
Pragnę zdrowia dla calej rodziny i wtedy bedę szczęśliwa.
29 grudnia 2011 15:32 | ID: 713974
A ja ciesze się że nareszcie się kończy ten 2011 rok. Dla mnie był on koszmarem -zepsuty prąd, bojler i zawór do wody w łazience, problemy z załatwianiem u Agniesi, koszmarne załatwianie dokumentów pod budowe, mega rozczarowanie teściami, duże problemy rodzinne... nawet nie chce dalej pisać. Jedyny plus jaki jest tego 2011 roku to taki ze się on kończy
Patrze z nadzieją że przyszły rok bedzie lepszy.
29 grudnia 2011 17:47 | ID: 714088
Jeszcze nie oceniam. mam jeszcze 3 dni,w trakcie których wiele może się zdarzyć.
Też narazie się wstrzymam, bo jeszcze sporo może się zmnienić.
31 grudnia 2011 14:52 | ID: 715479
Właśnie wczoraj rozmawiałam z mamą o ijającym roku i doszłyśmy do wniosku,że nie był zły pierwszy raz od 6 lat nikt z najbliższej rodziny nie zmarł a szło to u nas lawinowo najpierw prababcia , potem rok i 3 msc przerwy i dziadek potem rok i 2 msc i wujek zmarł następnie półtora roku i mój tato. Strasznie dużo osób w tak sumie krótki czas. A w tym roku jeszcze przybyło 2 dzieciaczków więc podsumowałyśmy, że rok udany no i jeszcze w tym roku się obroniłam ale pracy nie znalazłam i mam nadzieję,że pod tym względem rok 2012 będzie lepszy
to się rozpisałam;)
no i dziś żałuję,że podsumowałam ten rok za wcześnie to zrobiłam dziś ostatni dzień dał do wiwatu!
Zepsuła nam się pralka i wypuściła cała wode na łazienke nie wiem czy nie zalaliśmy sąsiadki niby narazie nic nie ma u niej ale kto wie bo wody było prawie po kostki!!jak już to opanowaliśmy i odetchneliśmy to po jakimś czasie zapchał nam się sedes...woda prawie wyłaziła z niego....i gdzieś z pod płytek tam gdziee jest rura od sedesu!!!!na koniec pokłóciłam się z mężem!!!
Roku kończ się!!!
31 grudnia 2011 14:53 | ID: 715482
Oceniać można jak się skończy;)
31 grudnia 2011 14:54 | ID: 715484
Oceniać można jak się skończy;)
teraz już nigdy nie ocenie wcześniej!!
31 grudnia 2011 14:56 | ID: 715486
Oceniać można jak się skończy;)
teraz już nigdy nie ocenie wcześniej!!
I tak 3maj;)
1 stycznia 2012 11:42 | ID: 716007
Moja swacia tak powiedziała o mijającym roku 2011:
- Ja jestem bardzo szczęśliwa i jestem jak pączek w maśle !
Ja potwierdzam, że u mnie było tak samo
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.