jak to z nimi jest ? o jakich świętach marzycie?
czekam na nie niemal cały rok z niecierpliwością a kiedy nadejdą jestem spracowana ,zmęczona i nie moge się w pełni nimi cieszyć ,niekiedy nieprzespane noce przypłacam bólem głowy ,by potem drzemac w pracy na stojąco ,tak wygląda przedświąteczny weekend
a marzy mi się ....wiele scenariuszy na tą okazję 
między innymi wyjazd w zaśnieżone góry (chociaż nie lubię śniegu) i tak spędzenie czasu z rodziną ale wszystkich zabrać się nie da hmmm...
ale marzę też o tym żeby przed świątami mieć choć tydzień urlopu i spokojnie wszystko przygotować bez pośpiechu
albo też...wszystko kupić gotowe i cieszyć się świętami na luzie...
ale mi się marzy
jak bym mogła pewnie powstałaby kolejna ,,Wigilijna Opowieść,,

- wspaniała wigilia ze świecami, gdzieś w górach, gdzie będzie dużo śniegu.

