Biedne Miasto, 12 grudnia 2011 roku
Kochany Święty Mikołaju!
Drogi Święty Mikołaju, pewnie otwierając ten list miałeś pewność, że to kolejny list z prośbą o wymarzony prezent. Wiem, że lubisz obdarowywać podarunkami, zwłaszcza dzieci i daje Ci to mnóstwo radości, ale ja pomyślałam, że i Tobie Kochany Mikołaju będzie miło też otrzymać choć drobny prezent.
Jestem Mikołaju małą dziewczynką ze skromną skarbonką, ale postanowiłam dla Ciebie przygotować choć niewielką, ale za to z serduszka płynącą niespodziankę. Mam więc dla Ciebie Mikołaju swój uśmiech, byś w tym nadchodzącym, a bardzo dla siebie pracowitym czasie, cieszył się radością oczekujących na prezenty dzieci. Chętnie Mikołaju przybędę Ci z pomocą w roznoszeniu prezentów, bo masz z pewnością z tym niezłe „urwanie głowy”. Z pomocą mamy przygotowałam dla Ciebie Drogi Mikołaju stos pysznych kanapek i termos ciepłej herbatki z żurawiną i cytrynką ,bo na pewno będziesz głodny, gdy tak po całym świecie te podarki będzie roznosił. Od dziś, każdego wieczoru zasypiając w łóżeczku będę Mikołaju myślałabym o Tobie cieplutko, bo wiem, że już niedługo przez całą noc - od domu do domu -przybywać będziesz i każdego odwiedzisz. Narysowałam też dla Ciebie ogromne serce , byś wiedział, że pamiętam o Tobie Kochany Mikołaju przez cały rok, tak jak Ty pamiętasz o mnie i o wszystkich. W tej mojej skarbonce same drobiazgi, ale starczyło na parę cieplusich skarpet, byś Mikołaju nie marzł, gdy tak po świecie – w śniegu i mrozie – saniami gnasz. Wiedz Kochany Mikołaju, że nie zapomniałam o Twoich przyjaciołach – reniferach – dla nich ciepłe szaliczki i czapeczki, na drutach zrobiła moja mamusia, by, gdy te sanie z worami prezentów ciągną, zimna nie zaznały.
I jeszcze jedno, Drogi Mikołaju, kiedy Święta się już skończą zapraszam Cię do siebie - przygotuję Ci wspaniałą kąpiel z bąbelkami i pachnącymi mydełkami – byś od czarnej sadzy z kominów, których miliony pokonasz, się uwolnił. A mamusia przygotuje dla Ciebie pyszne gorące kakao (pytałam ją już o to – zgadza się).
Jednak przede wszystkim Mój Święty Mikołaju – tuż po Świętach Bożego Narodzenia – dam Ci długi urlop, byś miał czas tylko dla Siebie, byś sobie poleniuchował, poodpoczywał, odespał tą szczególną noc, kiedy cały świat zjeździsz, by z prezentem dla każdego z nas zdążyć na czas.
A teraz Kochany Mikołaju musze już kończyć, bo obiecałam mamie pomóc w przedświątecznych porządkach, a i Twój czas Mikołaju teraz bardzo cenny.
Pozdrawiam cię Mikołaju bardzo cieplutko i czekam na nasze spotkanie.
Czekająca na spotkanie z Tobą, Magdalenka
Ps.
Kochany Mikołaju, bardzo Cię proszę, wybacz mi, że listu nie napisałam własnoręcznie, ale nie umię jeszcze dobrze pisać i czytać. Wiesz przecież dobrze, że mam dopiero 6 lat i dlatego poprosiłam o pomoc mamusię.