W nawiązaniu do watku o książce Danuty Wałęsy Baszka przypomniała mi co L. Wałęsa mówił wczoraj. Otóż uważa on że trzeba hołdować powiedzeniu:
"Nie mów nikomu co się dzieje w domu"
Czy Wy też tak uważacie?
Tutaj na forum zdradzamy wiele ze swojego życia rodzinnego. Jak się z tym czujecie? Nie macie poczucia dyskomfortu?
Jakie tematy tabu istenią w Waszych domach?
I czy skusilibyście się na napisanie kiedyś autobiografii?