Wiem, że do świąt jeszcze dwa miesiące, ale już się zastanawiam jakie będą...
Czy znowu bardziej wielkanocne, czyli z temperaturą na plusie i deszczem, czy jednak bożonarodzeniowe?
A Wy co obstawiacie w tym roku?
Cz będą prawdziwe zimowe święta, takie że z przyjemnością zasiądziem przy choince, a w dzień będziemy mogli z dziećmi iść na sanki spalić kalorie po zjedzeniu smakołyków?
Głosujmy!