Kiedy czas na zwierzaka? - Forum

Nie jestem w stanie odpowiedziec na Pani pytanie, gdyz nie znam Panskiej Corki. To Pani zna ja najlepiej i powinna wiedziec na ile juz dojrzala by wziac wspolodpowiedzialnosc za zywe stworzenie.

To Pani musi rowniez pamietac o tym, ze zwierze to nie zabawka i jesli Corka nie bedzie gotowa by pomagac w opiece nad pupilem, wowczas cala opieka i odpowiedzialnosc spadnie na Pania.

Jesli nie jest Pani pewna czy Corka dorosla do opieki nad zwierzakiem, wowczas moze Pani kupic jej elektroniczne zwierzatko, albo wymagajaca roslinke i jesli Mala bedzie sie nimi odpowiednio opiekowac, nie znudza sie jej one po kilku dniach, wowczas mozecie rozwazyc zakup pupila.

Odrzucila Pani psa i kota, tym samym zawezajac mocno mozliwosci wyboru zwierzaka. Drobnych ssakow, a takze innych zwierzakow jest bardzo duzo na rynku. Nalezy jednak zadac sobie pytanie czego Pani oczekuje od takowego zwierzaka, na ile wymagajaca moze byc opieka nad nim, koszty utrzymania, problemy z ewentualnymi wyjazdami na wczasy, a takze dlugosc zycia takiego malucha.

No właśnie... To trudna decyzja... Wiadomo, że nie będę wymagać od 4-latki samodzielnej opieki nad zwierzątkiem - robiłybyśmy to bowiem wspólnie.

Odrzuciłam psa i kota, gdyż warunki domowe nie pozwalają mi na trzymanie takich zwierząt. Myślałam o niewielkim zwierzątku, niezbyt wymagającym - egzotyczne okazy nie interesują mnie. Chciałabym, by był to taki zwierzak, którym córka z łatwością będzie mogła nauczyć się opiekować. Koszty utrzymania oczywiście nie powinny być jakieś wygórowane.

Wiem, ze np. chomiki nie żyją długo, dłużej np. świnki morskie.

Jeśli chodzi o wyjazdy to nie byłoby problemu w sumie z żadnym zwierzakiem, ponieważ mam na miejscu rodzinę, która mogłaby na ten czas zaopiekować się zwierzątkiem.

Trudno ocenić gotowość dziecka na zwierzaka, nawet, gdy jest się jego rodzicem:)  Bo tak naprawdę, to dopiero w praktyce widać pewne rzeczy. Może z tą roślinka to dobry pomysł? Choć z drugiej strony niekoniecznie dziecko musi interesować się tak samo kwiatkiem jak żywym zwierzątkiem... Mnie sama kwiaty nudzą:))

Z drobnych ssakow zatem skoro odrzucone zostaly juz pies, kot, rybki, gady, plazy i egoztyczne drobne ssaki zostaly nam m.in. chomiki, szczury, myszki, swinki morskie, kroliki miniaturowe, szynszyle, koszatniczki, gerbile.

Ogolnie w wiekszosci zwierzaki te sa gryzoniami, a co za tym idzie lubia gryzc :) jest to rowniez ich forma obrony. Male futrzaki takie jak chomiki, myszki czy gerbile sa o tyle ryzykowne, ze ich wielkosc sprzyja trudnosciom w chwytaniu takowych zwierzatek, glaskaniu, poza tym latwiej tez poprzez nieumiejetne postepowanie mozna je wystarszyc czy skrzywdzic niechcacy, co z kolei prowokuje je do obrony czyli gryzienia. Ich kolejna cecha jest to, ze krocej zyja - w granicach kilku lat. Nieco dluzej koszatniczki czy szczury, chociaz nadal sa to liczby dochodzace max do 5-6 lat. Szynszyle, swinki morskie i kroliki moga byc Panstwa domownikami nawet kilkanascie lat, wiec jest to decyzja dlugoterminowa.

Kroliki i myszki - z moich doswiadczen i obserwacji - sa zwierzatkami najintensywniej pachnacymi - mowa to rzecz jasna nie o nich samych, a ich odchodach. Dodatkowo samice krolika sa bardziej agresywne od samca, na co powinna Pani zwrocic uwage decydujac sie na tego zwierzaka. Swinki morskie powinny miec suplementowane z woda do picia witaminy i preparaty przeznaczone dla nich z racji na czesto wystepujaceniedobory wit C, pododermatitis i inne schorzenia. U kazdego ze zwierzatek wazne jest przestrzeganie specjalnej dla danego gatunku diety, jednak najbardziej wymagajace w tej kwestii sa koszatniczki.

Proponuje poczytac w internecie o poszczegolnych zwierzakach, jesli bedzie juz Pani bardziej ukierunkowana na ktores ze zwierzat, chetnie udziele odpowiedzi na nurtujace pytania czy tez przyblize ewnetualne potrzeby i problemy jakie z danym stworzeniem moga wystapic.