Zdarzają Wam się kłótnie lub sprzeczki z powodów finansowych?
Pamiętam, że jak nie pracowałam i mieliśmy tylko jedną pensję zdarzało się, że dochodziło między nami do sprzeczek z tego powodu.
18 października 2011 14:28 | ID: 662635
Oj też u nas bywają sprzeczki z tego powodu...bardzo tego nie lubię i mocno zawsze mnie to rani...bo to ja jestem tą mniej zarabiającą połówką:(
18 października 2011 14:33 | ID: 662636
U nas też czasami to się zdarza:(
18 października 2011 14:37 | ID: 662640
U nas wyglądało to w ten sposób, ze ja sama nie zarabiałam, pracował tylko Mąż, zarabiał niewiele i chyba (mimo że nie dopuszczałam takiej myśli do siebie) miałam gdzieś tam w środku żal do niego, że nie potrafi nam utrzymać...Ech, wiem, że to głupie, ale człowiek czasami jest bezradny i z tej bezradności różne głupie myśli przychodzą mu do głowy!
18 października 2011 14:38 | ID: 662641
Oczywiście!!!! I nie wierzę , że w jakimś domu nie ma to znaczenia!!!!
18 października 2011 15:24 | ID: 662674
Jak na razie finanse nas nie poróżniły...
18 października 2011 15:31 | ID: 662683
niestety ale się zdarza :/
18 października 2011 15:38 | ID: 662691
Jak na razie finanse nas nie poróżniły...
Grażynko, finanse niekoniecznie muszą różnić, mogą też cementować.
18 października 2011 18:06 | ID: 662794
No cóż, zdarza się, że mamy odmienne zdanie w kwestiiw ydatków, a ze budżet nas zimponujący nie jest musimy uczyć się kompromisu. Pzoa tym pod koniec miesiaca, gdy w kiesie przewiew trudno tryskać dobrym humorem...:)
Jak na razie finanse nas nie poróżniły...
Grażynko, finanse niekoniecznie muszą różnić, mogą też cementować.
I z tym się zgodzę Duniu! nasz neizbyt wysoki dochód uczy nas włśnie kompromisu, oszczędzania, wybierania tego, co najważniejsze, a także umiejętności radości z rzeczy małych jak również tych niematerialnych...:)
18 października 2011 18:24 | ID: 662813
oj u nas tez niestety zdarzaja sie roznice w zdaniach i sprzeczki z tego powodu:(...jest mi wtedy smutno i boli mnie to ale w malzenstwie bywa raz lepiej raz gorzej:)
18 października 2011 18:26 | ID: 662815
Z mężem prowadzimy razem firmę więc finanse u nas wpływają podwójnie.
18 października 2011 19:04 | ID: 662835
Tak mają, jak jest więcej pieniędzy, jakoś problemów mniej.
18 października 2011 19:07 | ID: 662837
Tak mają, jak jest więcej pieniędzy, jakoś problemów mniej.
A ja myslę, ze może i problemów mniej ale tez mniej zrozumienia dla potrzeb innej osoby! Mniej dialogu o wspólnym życiu, współnych potrzebach i oddalanie się od siebie.
Może to dziwne ale czasem brak majątku i wspólne dążenie do celu cementuje!
Oczywiście nie bieda - bo to już jest zjawisko skrajne i trudno wtedy o optymizm!
18 października 2011 19:47 | ID: 662863
Raczej nie... jak na razie :)
18 października 2011 19:49 | ID: 662866
Brak pieniędzy nie jest powodem do kłótni, natomiast niestety nie nastraja nas optymistycznie i jesteśmy po prostu markotni.
18 października 2011 20:24 | ID: 662909
Brak pieniędzy nie jest powodem do kłótni, natomiast niestety nie nastraja nas optymistycznie i jesteśmy po prostu markotni.
To prawda, najprawdziwsza prawda.
18 października 2011 21:08 | ID: 662964
Zdarza sie.
18 października 2011 21:20 | ID: 662987
W domu nie , tzn owszem rodzice czasami podgadują, ale mi.
Między sobą nie kłucą się o pieniądze.
A między mną a ojcem Jakuba to główny temat "wojen", wszytsko kręci sie wokół tego tematu
18 października 2011 21:26 | ID: 663003
Odkąd moja pensja odeszła każdy drugiemu liczy kazdą złotówkę i to bywa frustrujące. Jak były dwie pensje to był jasny podział kto za co płaci a co każdemu zostało z wypłaty miał na swoje wydatki.
18 października 2011 21:37 | ID: 663023
u nas mąż jest zarabiającym.Czasami mnie wkurza i rzucam kartą płatniczą bo przecież to jego kasa i on może nią rządzić.ALe taka sytuacja zdarzyła się raz chociaż miałam ochote wiecej to zrobić bo wtedy nim trząsne porządnie to się opamiętuje.Czasami zdarza sie że ja chce jedno a on drugie,aczkolwiek staramy sie budżet na początku miesiąca określić na co są wieksze wydatki a z czym można poczekać do następnego miesiąca
18 października 2011 23:28 | ID: 663132
Sprawy finansowe nie mają wpływu na naszą domową atmosferę,oboje zarabiamy więc nie mamy o co się kłócić.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.