Parę dni temu ktoś podrzucił nam małego, czarnego kotka. Był naprawdę zadbany i nauczony czystości. Postanowiliśmy go zatrzymać, tym bardziej że nasza córeczka pokochała go od pierwszego wejrzenia. Mam jednak pewne wątpliwości...Otóż, jestem z 12 tygodniu ciąży. Wiem, że koty są roznosicielami groźnej dla płodu toksoplazmozy i coraz bardziej boję się, że mogę się nią po prostu zarazić.Z drugiej strony nie mam serca oddać kota do schroniska.Jak rozwiązać ten problem?Pomóżcie...