22 października 2009 20:09 | ID: 66493
23 października 2009 00:04 | ID: 66616
23 października 2009 07:07 | ID: 66625
23 października 2009 08:06 | ID: 66636
23 października 2009 08:27 | ID: 66641
23 października 2009 12:18 | ID: 66721
A co to ma do tematu?Będziesz miał dzieci to życzę Tobie byś nie zmienił zdania. Nie jest to żadna skomplikowana sprawa. Żyjemy w niby demokracji czyli gównianym ustroju gdzie dają Ci złudę że coś od Ciebie zależy. Nie podoba mi się to a jednak przestrzegam ustalonych zasad, gdzie mogę to walczę o zmianę prawa. Uwielbiam stwierdzenie mała szkodliwość społeczna czynu. Jak biedakowi cwaniak skradnie ostatnie 10zł to wytłumacz mu że to mała szkodliwość.
Sprawiedliwie czyli jak? Głaszczemy po zwyrodniałej główce i mamy nadzieję że psychopata nagle zrozumie swój bład? Przenosimy w inne miejsce zamieszkania licząc że teraz pomolestuje inne dzieci nie moje? Czy może w ramach resocjalizacji poprośmy by popracował w pogotowiu dziecięcym? O ile w wypadku pedofilów jest to jakaś wada psychiczna to nie znaczy że nie mam prawa chronienia swoich dzieci wiedząc że taki osobnik przebywa w najbliższym otoczeniu. Teraz Cię może zdziwię ale nie przeszkadzałoby mi to jego mieszkanie w sąsiedztwie (gdybym wiedział) poprostu uczuliłbym dzieci i sam bardziej zwróciłbym uwagę na ich zachowanie. Jestem przeciwny jakimś histerycznym protestom przeciwko człowiekowi ale mam prawo zapobiegać zdarzeniom i chronić swoją rodzinę.Sprawiedliwie to sprawiedliwie - czyli jeśli zasłużył sobie na karę 15 lat więzienia, to dostanie tą karę, odsiedzi i tyle - ani mniej ani więcej. Jeśli prawo przewiduje dla niego jakieś złagodzenie kary np. po połowie odbytej odsiadki - to ma do tego prawo. Jestem za karaniem pedofilii, a jeszcze bardziej za zapobieganiem pedofilii... Po prostu pomysł Amerykanów mi się nie podoba, bo wg mnie to 1) mydlenie oczu i stwarzanie ułudy bezpieczeństwa 2) wyciąganie kasy od obywateli.
23 października 2009 12:37 | ID: 66733
23 października 2009 13:41 | ID: 66781
![]()
Art.200 Kodeksu Karnego
§1. Kto doprowadza małoletniego poniżej lat 15 do obcowania płciowego lub do poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. §2. Tej samej karze podlega, kto utrwala treści pornograficzne z udziałem takiej (osoby ścigane z urzędu ) *.
Art.197 Kodeksu Karnego
§1. Kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza osobę do obcowania płciowego, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. §2. Jeżeli sprawca, w sposób określony w § 1, doprowadza inną osobę do poddania się innej czynności seksualnej albo wykonania takiej czynności, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. §3. Jeżeli sprawca dopuszcza się zgwałcenia określonego w § 1 lub § 2, działając ze szczególnym okrucieństwem lub wspólnie z inną osobą, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do lat 12 (ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego ) **. rok za wykolejenie psychiki dziecka( jeszcze nie słyszałem by któryś dostał 10) na całe życie i później według Ciebie ma wyjść czysty i nikt nie ma prawa wiedzieć co będzie robił. Na wiele głupszych rzeczy nasz kraj naciąga obywateli i jakoś nikt nie protestuje i co się tak martwisz o kasę amerykańskiego społeczeństwa ono próbuje coś robić u nas obowiązuje miłosierdzie dla łamiących prawo.
urzędu
23 października 2009 21:01 | ID: 66989
.
Chociaż w jednym się z Toba zgodzę, mnie się ten amerykański pomysł też nie podoba, ale z innego powodu; pedofilię można wyleczyć tylko skuteczną metodą, a ja znam tylko jedną naprawdę skuteczną metodę, którą wskazałem na forum wm.pl, bo tam kiedyś na ten temat długo dyskutowaliśmy...
23 października 2009 22:30 | ID: 67059
23 października 2009 23:15 | ID: 67087
Ale sorry, teraz już wiem i poprawię się.
Wyroków dotyczących pedofilii nie śledzę i dlatego nie poruszałem tutaj tego tematu.
Sądzę, że Czoper wie więcej i coś nam napisze. To co mnie dotknęło to zwrot: przestępca czy nie, swoje prawa ma, bo to jest najbardziej obrzydliwy prawniczy wytrych umożliwiający każdą dowolną interpretację.
I z tym się nie zgadzam, bo właśnie przez takie pojmowanie rzeczywistości doszliśmy do patologicznej sytuacji, w której to przestępca ma więcej praw niż ofiara...
A w temacie o PZPN żadnych poważnych argumentów nie przedstawiłeś, tylko pisałeś jak adwokat mafii...
24 października 2009 08:45 | ID: 67106
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!