Styl Życia
24 sierpnia 2011 13:31 | ID: 618975
Jesień zbliża się dużymi krokami. W tym czasie królują przeziębienia i infekcje. Ja teraz podaję swoim chłopakom echinacea. Jak pójdą do szkoły, będą już odporniejsi. A Wy stosujecie coś "zapobiegawczo"? Ja podaję również tran. Skończymy echinaceę( podaję przez 10 dni) i będę podawać czosnek ( w kapsułkach), za jakiś czas. A Wy macie jakieś swoje metody na to, żeby wzmacniać odporność u dzieci?
24 sierpnia 2011 13:35 | ID: 618980
my Hani dajemy Cebion multi
24 sierpnia 2011 13:40 | ID: 618986
my Hani dajemy Cebion multi
Też dawałam cebion, jak dzieciaki były mniejsze:) teraz to już bardziej "drastyczne" metody stosujemy:) 
24 sierpnia 2011 13:42 | ID: 618987
my Hani dajemy Cebion multi
Też dawałam cebion, jak dzieciaki były mniejsze:) teraz to już bardziej "drastyczne" metody stosujemy:)
Sadystka
U nas coz, nie podaje nic. Tylko ja czuje cos sie u nas w domu zaczyna panoszyc, to cebion.
Mam multi sanostol, ale młoda nie chce pic.
24 sierpnia 2011 13:48 | ID: 618991
Z takich "medykamentów" to tran (Mollers truskawkowy w kapsułkach do żucia). I jeszcze nad czarnym bzem myślę.
24 sierpnia 2011 13:48 | ID: 618992
my Hani dajemy Cebion multi
Też dawałam cebion, jak dzieciaki były mniejsze:) teraz to już bardziej "drastyczne" metody stosujemy:)
Sadystka
U nas coz, nie podaje nic. Tylko ja czuje cos sie u nas w domu zaczyna panoszyc, to cebion.
Mam multi sanostol, ale młoda nie chce pic.
Hihihi...
Ja teraz daję echinacea, a jak zacznie się szkoła, dzieciaki będą mieli więcej kontaktu z chorymi, przeziębionymi dziećmi to będę podawać czaosnek i tran. Próbowałam podawać czosnek taki normalny, na kanapki...Nie przeszedł ten numer-dzieciaki pluły na odległość:)))
24 sierpnia 2011 13:56 | ID: 618998
my Hani dajemy Cebion multi
Też dawałam cebion, jak dzieciaki były mniejsze:) teraz to już bardziej "drastyczne" metody stosujemy:)
Sadystka
U nas coz, nie podaje nic. Tylko ja czuje cos sie u nas w domu zaczyna panoszyc, to cebion.
Mam multi sanostol, ale młoda nie chce pic.
Hihihi...
Ja teraz daję echinacea, a jak zacznie się szkoła, dzieciaki będą mieli więcej kontaktu z chorymi, przeziębionymi dziećmi to będę podawać czaosnek i tran. Próbowałam podawać czosnek taki normalny, na kanapki...Nie przeszedł ten numer-dzieciaki pluły na odległość:)))
Nie słyszałam o tym specyfiku. Poczytam sobie, na przyszlosc;)
A czosnek w tabletkach chetnie łykaja?
Pojawil sie specyfik na naszym rynku Grypo Rutin, ma w sobie czosnek, maline , rutyne i witaminki - kupilam w zeszłym roku, maz łykał, obyło sie bez wiekszych chorób.
24 sierpnia 2011 14:02 | ID: 619001
Częste przebywanie i zabawy na dworze,dobre odżywianie,unikanie osób z przeziębieniem, odpowiednio długi sen.Do tego możesz podać właśnie jakiś lek.Tak jak pisze JUICYfruit s tabletki czosnkowe są dobrym lekiem ;0)
Wszystko to o czym napisałam przyczyni się do uodpornienia maluszków przed wszelkimi chorobami.
24 sierpnia 2011 14:49 | ID: 619027
Ja, w związku z wystąpieniem zajadów u Mai (czytaj: spadkiem jej odporności) kupiłam dziś kompleks witamin i mikroelementów w postaci żelków.
Córka będzie brała je przez dwa miesiące,a potem zobaczymy.
Ja mam zamiar pić wodę z miodem lipowym i cytryną, ale to za moment:)
24 sierpnia 2011 20:12 | ID: 619293
my Hani dajemy Cebion multi
Też dawałam cebion, jak dzieciaki były mniejsze:) teraz to już bardziej "drastyczne" metody stosujemy:)
Sadystka
U nas coz, nie podaje nic. Tylko ja czuje cos sie u nas w domu zaczyna panoszyc, to cebion.
Mam multi sanostol, ale młoda nie chce pic.
Hihihi...
Ja teraz daję echinacea, a jak zacznie się szkoła, dzieciaki będą mieli więcej kontaktu z chorymi, przeziębionymi dziećmi to będę podawać czaosnek i tran. Próbowałam podawać czosnek taki normalny, na kanapki...Nie przeszedł ten numer-dzieciaki pluły na odległość:)))
Nie słyszałam o tym specyfiku. Poczytam sobie, na przyszlosc;)
A czosnek w tabletkach chetnie łykaja?
Pojawil sie specyfik na naszym rynku Grypo Rutin, ma w sobie czosnek, maline , rutyne i witaminki - kupilam w zeszłym roku, maz łykał, obyło sie bez wiekszych chorób.
To są kapsułki bezsmakowe:))) Moi chłopacy chętnie łykają;))) Poza tym tran robi swoje:) I tak jak pisała Madzia, świeże powietrze( moi chłopacy na dworze spędzają duuuużżżooo czasu) odpowiednie odżywianie to jest to!!!
24 sierpnia 2011 20:15 | ID: 619295
Ja, w związku z wystąpieniem zajadów u Mai (czytaj: spadkiem jej odporności) kupiłam dziś kompleks witamin i mikroelementów w postaci żelków.
Córka będzie brała je przez dwa miesiące,a potem zobaczymy.
Ja mam zamiar pić wodę z miodem lipowym i cytryną, ale to za moment:)
Też dobra sprawa:) ja się szczepię a na dodatek ładuję organizm własnie takimi specyfikami:) Odpukać, ale ie choruję. Choć był czas, że co roku w wakacje łapałam zapalenie oskrzeli, tak od szczepionek sie uspokoiło:) Już nie pamietam, kiedy mialam antybiotyk:)
24 sierpnia 2011 20:33 | ID: 619301
Trzeba hartować dziecko od urodzenia, nie przegrzewać, jak najwięcej wychodzić na powietrze, podawać w miarę możliwości owoce, warzywa, odpowiednia dieta - to wszystko wplywa na odporność.
Ja czasami po chorobie aby zregenerować organizm dziecka podawałam Multi Sanostol, Rutinacea. Ale nawet tych lekow nie nadużywam.
24 sierpnia 2011 20:34 | ID: 619303
Zapomiałam dodać, że w okresie zwięszkonej zachorowalności Kuba pije sok malina cytryna lub malina lipa.
24 sierpnia 2011 20:35 | ID: 619304
Z takich "medykamentów" to tran (Mollers truskawkowy w kapsułkach do żucia). I jeszcze nad czarnym bzem myślę.
Z czarnego bzu to sok robię;) Dobry jest na gorączkę u dziecka:)
24 sierpnia 2011 20:40 | ID: 619311
Nic nie podaję, na szczęście nie ma takiej potrzeby
24 sierpnia 2011 20:47 | ID: 619316
Kuba jak poszedł do przedszkola zaczął łapać infekcje. lekarka nie dawała antybiotyków tylko syropy z owoców leśnych. Powidziała, ze samo przejdzie i nabierze odpornosci - tak sie faktycznie stało.
24 sierpnia 2011 22:15 | ID: 619428
Zapomiałam dodać, że w okresie zwięszkonej zachorowalności Kuba pije sok malina cytryna lub malina lipa.
moi chłopcy piją malina cytryna prawie non stop :)
24 sierpnia 2011 22:16 | ID: 619430
jeszcze nic nie podaję,ale muszę się zaopatrzyć w tran dla dzieci i zacząć podawać
24 sierpnia 2011 22:34 | ID: 619444
Nic nie podaję, na szczęście nie ma takiej potrzeby
Ja podobnie, chodzimy n spacery, patrzymy co jemy i tyle.
25 sierpnia 2011 05:09 | ID: 619489
Kuba jak poszedł do przedszkola zaczął łapać infekcje. lekarka nie dawała antybiotyków tylko syropy z owoców leśnych. Powidziała, ze samo przejdzie i nabierze odpornosci - tak sie faktycznie stało.
Ja własnie sie tego najbardziej boje, ze jak mala pojdzie do przedszkola, to wiecej czasu spedzi chorujac...
25 sierpnia 2011 07:38 | ID: 619550
Kuba jak poszedł do przedszkola zaczął łapać infekcje. lekarka nie dawała antybiotyków tylko syropy z owoców leśnych. Powidziała, ze samo przejdzie i nabierze odpornosci - tak sie faktycznie stało.
Ja własnie sie tego najbardziej boje, ze jak mala pojdzie do przedszkola, to wiecej czasu spedzi chorujac...
myślę,że takie są początki każdego nowego p-la...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Tworzymy społeczność rodziców
Adres redakcji:
ul.Białowieska 7/9 lok. 34
04-063 Warszawa
Napisz do nas:
info@familie.pl
Familie.pl – Internetowa Społeczność Rodziców. To Portal dla rodziców tworzony przez rodziców. Szczegółowy opis ciąży – tydzień po tygodniu, fazy porodu – przełam swój strach i nie bój się pytać. Na specjalnym forum dla rodziców znajdziesz rozwiązania wszystkich swoich problemów. Nasi eksperci – lekarze, prawnicy i wielu innych za darmo udzielają porad dla rodziców. Ślub i wesele, Ciąża, Rodzice – to tylko niektóre tytuły naszych serwisów. W każdym z nich znajdziesz coś dla siebie. Przyłącz się do nas!
Partner serwisu: 
