Ej, laski, jak dziecko jest wyłącznie na piersi to może robić kupkę nawet raz na 2 tygodnie, mleko mamy jest wówczas trawione niemal w 100% i po prostu nie ma sie z czego kupa uformować.
Moją córkę widziało 2 lekarzy i położna środowiskowa, i wszyscy siali panikę, że czopki, że laktuloza, że dłubanie w dupci cewnikiem (wszystko bezskutecznie), jedna lekarka nawet do szpitala chciała ją brać bo mówiła, że to niemożliwe żeby dziecko nie robiło kupy przez 2 tygodnie.
A dziecko ogólnie pogodne, wesołe, rozwijające się ponad wiek. No jak bączek szedł, to się prężyła, ale to wiadomo - nic dziwnego. Zatwardzenie jest jak kupa jest twarda - moja po 2 tygodniach robiła normalnie miękką kupkę.
Dopiero od doradcy laktacyjnego się dowiedziałam, że to zupełnie normalne. I że przez parę tygodni niepotrzebnie męczyłam dzieciaka, przez niedouczonych lekarzy.
Natomiast jak przy karmieniu mieszanym, to nie wiem, dziewczyny. Ale jak dziecko jest pogodne, rozwija się, a kupa jest miękka, to CHYBA nic złego się nie dzieje? Nie wiem... Gorzej jak kupa rzeczywiście twarda, ale u dzieci na piersi zatwardzenia się prawie nie zdarzają (i tu znów nie wiem, jak przy karmieniu mieszanym). Strach tak doradzać przez internet. Trzymam za Was kciuki, mając do dziś fatalne wspomnienia z tych naszych kupowych problemów, oj, ile mi na to zdrowia poszło...