-
1
usunięty użytkownik
2011-07-18 12:35:07
18 lipca 2011 12:35 | ID: 591124
Ja wolałabym zostać ze swoimi rodzicami i mieszkać gdzie indziej niż mąż, niż gdybym miała żyć razem z jego rodzicami. Jego matka jest kobietą, która usiłuje kontrolować wszystko i wszystkich. Nie da się żyć z takim człowiekiem.
-
2
usunięty użytkownik
2011-07-18 12:35:19
18 lipca 2011 12:35 | ID: 591125
My jeszcze przed slubem mieszkalismy osobno - nie wyobrażam sobie mieszkania z rodzicami. Nie żebym miała złych teściów czy rodziców. Ale zarówno im jak i nam potrzebna jest intymność.
-
3
usunięty użytkownik
2011-07-18 12:41:57
18 lipca 2011 12:41 | ID: 591136
Mama Tymka (2011-07-18 12:35:19)
My jeszcze przed slubem mieszkalismy osobno - nie wyobrażam sobie mieszkania z rodzicami. Nie żebym miała złych teściów czy rodziców. Ale zarówno im jak i nam potrzebna jest intymność.
U nas było identycznie, jeszcze przed ślubem zamieszkaliśmy osobno. Teściowie są super jak się pojedzie do nich raz, czy dwa razy w tygodniu na kawkę :) I tu się powtórzę - Nie, żebym miała złych Teściów, czy Rodziców.
-
4
Alina63
Zarejestrowany: 26-01-2010 19:21 .
Posty: 18946
2011-07-18 12:56:56
18 lipca 2011 12:56 | ID: 591153
z moją teściową wytrzymałam pół roku , ale było to najgorsze pół roku w moim zyciu ...
-
5
usunięty użytkownik
2011-07-18 13:16:17
18 lipca 2011 13:16 | ID: 591164
czyli jak narazie jesteście na NIE.. w sumie rozumiem, u nas to też była ostatecznośc, ale na szczęście w planach mamy budowę i to tylko przejściowe. Zgadzam się z opienią, że małżeństwo powinno mieszkać samo. każdy ma swoje przyzwyczajenia, humory itp. Zdrowiej jest jak jest się osobno :)
-
6
usunięty użytkownik
2011-07-18 13:26:05
18 lipca 2011 13:26 | ID: 591166
mieszkać z tesciami niejest takie straszne to zalezy jaki macie kąt czy pokoj z kuchnia to oki dobrze mniec oddzielna kuchnie robisz co chcesz gotowanie itp najwazniejsze zeby sie dogadywać z tesciami i odwrotnie..
-
7
usunięty użytkownik
2011-07-18 13:32:59
18 lipca 2011 13:32 | ID: 591174
no my właśnie jesteśmy w trakcie remontu, teściowie robią sobie oddzielną kuchnię żeby nikt nikomu w garnkach nie mieszał, ogolnie mają zdrowe podejscie do tego. jedyne wspolne to będzie łazienka. mam nadzieję że nie będzie tak źle jak wszyscy mowią, że może być:) może za jakiś czas podzielę się tu z Wami wiadomością, że mieszkac z teściami - to nie takie straszne :)
-
8
usunięty użytkownik
2011-07-18 13:50:17
18 lipca 2011 13:50 | ID: 591183
emka1007 (2011-07-18 13:32:59)
no my właśnie jesteśmy w trakcie remontu, teściowie robią sobie oddzielną kuchnię żeby nikt nikomu w garnkach nie mieszał, ogolnie mają zdrowe podejscie do tego. jedyne wspolne to będzie łazienka. mam nadzieję że nie będzie tak źle jak wszyscy mowią, że może być:) może za jakiś czas podzielę się tu z Wami wiadomością, że mieszkac z teściami - to nie takie straszne :)
no to super. Mysle ,ze zle niebedzie :)
-
9
marthakd
Zarejestrowany: 06-01-2011 20:24 .
Posty: 3878
2011-07-18 14:30:12
18 lipca 2011 14:30 | ID: 591200
ja jestem za tym zeby mieszkac osobno wiem cos o tym mieszkalam ztesciami 5 lat.... i teraz jestesmy osobno jest cudownie;D ale to zalezy z jakiki ludzmi bedziesz mieszkac ...
-
10
usunięty użytkownik
2011-07-18 14:45:29
18 lipca 2011 14:45 | ID: 591205
Mieszkam z teściami w jednym domu, ale mamy dwa calkowicie niezależne mieszkania. Wspólną mamy pralnię i ogród. W związku z tym, że mamy osobne mieszkanie intymność mamy zapewnioną, choć tak mała odległość czasem mi przeszkadza. Są rzeczy, które chcielibyśmy zachować dla siebie a ze względu na bliskie sąsiedztwo czasem staje sie to niemożliwe.
-
11
usunięty użytkownik
2011-07-18 17:31:54
18 lipca 2011 17:31 | ID: 591307
Mieszkam z teściami, ale oni mają parter domu a my piętro. Nie narzekam.
-
12
Dunia
Zarejestrowany: 10-03-2011 17:24 .
Posty: 18894
2011-07-18 18:00:13
18 lipca 2011 18:00 | ID: 591337
Ja mieszkalam 23 lata z teściową. Z teściem krócej. I należy mi się medal za wytrwałość i odwagę. Dlatego dążyłam i popierałam Olę gdy ona zechciała wynająć mieszkanie. I teraz już jest dobrze. Chociaż nie było źle. Ale było ciasno i tłoczno. A rozwiązanie jakoś tak samo wyszło. Ola wynajęła mieszkanie piętro wyżej. I jest to idealna sytuacja.
-
13
usunięty użytkownik
2011-07-18 18:26:39
18 lipca 2011 18:26 | ID: 591353
Ja mam złotą teściową (mąż jest jedynakiem), która oddałaby wiele i nam i naszym dzieciom ale mieszkanie razem... NIGDY! Wytrzymałam z nią pół roku... Wcześniej nasze relacje były rewelacyjne. Była mi bliższa niż matka a wszystko zmieniło się po ślubie... To był horror. Mijałyśmy się i chodziłyśmy złe na siebie za wszystko. Było wiele niedomówień i ogólnie męczące było i zarazem bardzo toksyczne mieszanie się jej w nasze życie... Brak intymności sprawiał, że dusiłam się jakbym miała klaustrofobię. Przepłakałam przez te pół roku więcej niż przez całe życie... Od kiedy mieszkamy oddzielnie i teściowa miesza się zdecydowanie mniej (choć perfekcyjnie umie manipulować uczuciami innych) jest przepięknie. Wreszcie czujemy, że żyjemy! To całkiem inny standard życia. Teraz odbudowuję relacje z teściową i nieźle nam idzie :)
-
14
basiula11
Zarejestrowany: 24-03-2011 08:52 .
Posty: 1876
2011-07-18 18:42:57
18 lipca 2011 18:42 | ID: 591365
Ja też mam zlotą teściową jeżeli popisuje się przed obcymi jaka ona to jest super babcia.
A tak to mieszkamy w jednym domu i jakoś sie tolerujemy chociaż czasem iskry lecą.
-
15
usunięty użytkownik
2011-07-18 19:42:31
18 lipca 2011 19:42 | ID: 591406
-
16
usunięty użytkownik
2011-07-18 19:52:15
18 lipca 2011 19:52 | ID: 591409
Z podobnych przyczyn przez niemal 3 lata mieszkałam z mama męża, jego babcią, wujkiem i bratem z rodzina.
Bywało różnie...
Ale...
przeprowadzajac się w lutym tego roku do osobnego mieszkania odetchnęłam z ogromna ulgą...
-
17
usunięty użytkownik
2011-07-18 19:53:14
18 lipca 2011 19:53 | ID: 591411
Ania_29 (2011-07-18 12:41:57)
Mama Tymka (2011-07-18 12:35:19)
My jeszcze przed slubem mieszkalismy osobno - nie wyobrażam sobie mieszkania z rodzicami. Nie żebym miała złych teściów czy rodziców. Ale zarówno im jak i nam potrzebna jest intymność.
U nas było identycznie, jeszcze przed ślubem zamieszkaliśmy osobno. Teściowie są super jak się pojedzie do nich raz, czy dwa razy w tygodniu na kawkę :) I tu się powtórzę - Nie, żebym miała złych Teściów, czy Rodziców.
Ja też bardzo cenię sobie niezależność:) Ale gdybyśmy musieli, gdyby to była ostateczność- umiałabym się dogadać z teściami. Gorzej byłoby mieszkać z moimi rodzicami. Rodzice mojego męża są "prawdziwymi" ludźmi i kochanymi dziadkami- na dzień dzisiejszy niech tak zostanie- osobno;)
-
18
monaaa71
Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46 .
Posty: 28735
2011-07-18 19:56:25
18 lipca 2011 19:56 | ID: 591415
mieszkaliśmy z moimi rodzicami trzy lata. bywało różnie,ale nie narzekaliśmy. baaaaaardzo nam pomagali
-
19
usunięty użytkownik
2011-07-18 20:01:19
18 lipca 2011 20:01 | ID: 591420
Emko - powiem tak: zawsze są plusy i minusy! Nie ulega wątpliwości, ze lepiej mieszkać samemu, ale bywaja sytaucje, kiedy tak trzeba i to rozwiązanie okazuje sie najlepsze... Ważne, by obie strony wykazywały się dobrą wolą, a nie będzie źle!:)
-
20
usunięty użytkownik
2011-07-18 21:05:29
18 lipca 2011 21:05 | ID: 591456
Odp. na: #19
Mama Julki (2011-07-18 20:01:19)
Emko - powiem tak: zawsze są plusy i minusy! Nie ulega wątpliwości, ze lepiej mieszkać samemu, ale bywaja sytaucje, kiedy tak trzeba i to rozwiązanie okazuje sie najlepsze... Ważne, by obie strony wykazywały się dobrą wolą, a nie będzie źle!:)
zgadzam się rozmowa i dobra wola może baaaardzo pomóc, najgorsze to nosić w sobie cos i udawać że jest o. na dluższą mete to może wykończyć