-
1
usunięty użytkownik
2011-07-14 19:56:01
14 lipca 2011 19:56 | ID: 588361
Bardzo się przyzwyczajam do miejsc, nosi mnie wręcz, gdy trzeba dokonać jakichś zmian. Jestem konserwatystą i jeśli zmiany nie są konieczne - nie cierpię ich!
-
2
usunięty użytkownik
2011-07-14 20:02:35
14 lipca 2011 20:02 | ID: 588368
Ja najchętniej codziennie zmieniałabym ustawienie mebli. Ucierpiał na tym mój kręgosłup, bo najczęściej jest tak, że jak mam wenę na przemeblowanie, to męża nie ma lub jest zajęty i dźwigam sama... Mąż zastosował radykalne rozwiązanie (on jest przeciwnikiem zmian) i większość mebli mamy na wymiar, jedna szafa za wielka by przesunąć samemu a resztę i tak kontownikami przymocował do ścian tłumacząc, że to w trosce o nasze dzieci :)
-
3
anetaab
Poziom:
Starszak
Zarejestrowany: 20-02-2011 20:09 .
Posty: 13427
2011-07-14 20:11:19
14 lipca 2011 20:11 | ID: 588379
ja lubię zmiany, tylko pokoik mam malo ustawny, no i ostatnio musiałam podjąć decyzję na dłuższy czas, bo trzeba było przymocowac meble do ściany, zostaje mi więc już niewielkie pole do popisu, przestawiam więc sobie na półkach :)
a jeśli potzrebuję zmian dokonywanych na sobie to lecę do fryzjera, zawsze mi lepiej i mam wtedy więcej zapału do nowych działań
teraz czas w moim życiu na kolejną zmianę, ale z tym nie będzie łatwo- czas znaleźć pracę!!
-
4
usunięty użytkownik
2011-07-14 21:28:39
14 lipca 2011 21:28 | ID: 588415
remont mnieliśmy 2 lata temu ale zmiany lubie od czasu do czasu cos tam z mezem przestawimy czy komplet wypoczynkowy czy stól z krzesłami
-
5
usunięty użytkownik
2011-07-14 22:27:40
14 lipca 2011 22:27 | ID: 588588
Ja uwielbiam zmiany ale niestety w mieszkaniu, którym obecnie mieszkamy ciężko jest cokolwiek oprócz puf i taboretu w kuchni przestawić
-
6
usunięty użytkownik
2011-07-14 22:32:24
14 lipca 2011 22:32 | ID: 588597
Uwielbiam wszelkiego rodzaju zmiany w mieszkaniu, gdyby tylko fundusze pozwalały - zmieniałabym meble co rok;-) Ale również zwykłe przestawienie kanapy czy stołu z krzesłami sprawia, że siedzę częściej w danym pomieszczeniu...- przynajmniej na jakiś czas;-)
-
7
usunięty użytkownik
2011-07-14 22:35:42
14 lipca 2011 22:35 | ID: 588605
Ja nie znoszę zastoju, nie znoszę kiedy coś długo się nie zmienia
My mamy zamiar kupić kuchenkę i meble do pokoju- zmiany przede mną, ale ja je uwielbiam;)
Teraz też życie przewróciło się do góry nogami,bo wszystko jest podyktowane dobrem dziecka i niestety, czy też stety muszę się jeszcze nauczyć dużo cierpliwości
-
8
usunięty użytkownik
2011-07-14 22:42:33
14 lipca 2011 22:42 | ID: 588626
a ja nie lbię zmian wolę jak wszystko jest na swoim miejscu :) jak mam robić przemeblowanie to chora jestem :)
-
9
Sonia
Poziom:
Przedszkolak
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2011-07-14 22:47:09
14 lipca 2011 22:47 | ID: 588637
kasianml (2011-07-14 22:32:24)
Uwielbiam wszelkiego rodzaju zmiany w mieszkaniu, gdyby tylko fundusze pozwalały - zmieniałabym meble co rok;-) Ale również zwykłe pomieszczeniu...- przynajmniej na jakiś czas;-) przestawienie kanapy czy stołu z krzesłami sprawia, że siedzę częściej w danym
Też tak mam Kasiu:))) I niestety, często zmieniam pokoje do spania i z kompem..... Dobrze, że zasięg mam wszędzie(net bezprzewodowy) bo byłby problem:))
-
10
Wxxx
Poziom:
Przedszkolak
Zarejestrowany: 17-12-2009 21:50 .
Posty: 9899
2011-07-14 23:22:51
14 lipca 2011 23:22 | ID: 588701
centaurek (2011-07-14 19:56:01)
Bardzo się przyzwyczajam do miejsc, nosi mnie wręcz, gdy trzeba dokonać jakichś zmian. Jestem konserwatystą i jeśli zmiany nie są konieczne - nie cierpię ich!
To tak jak i ja! Lubię stabilizację,nie cierpię zmian,,,,
-
11
usunięty użytkownik
2011-07-15 05:27:17
15 lipca 2011 05:27 | ID: 588808
Czasami zmiany sa dobre, a wlasciwie dosc czesto zmieniaja nasze zycie i po czasie dostrzegamy pozytywy, nawet jesli poczatkowo widzielismy cos w czarnych barwach
Co do przemeblowan, nie lubie:)
-
12
mardinka
Zarejestrowany: 08-06-2011 08:18 .
Posty: 1582
2011-07-15 08:44:57
15 lipca 2011 08:44 | ID: 588881
A ja nie cierpię zmian, zwłaszcza takich niezaplanowanych.
Tyle razy się przeprowadzałam, bo taka praca i życie jakoś tak się układało. Owszem zmiany typu remont, zaplanowany i wszystkie wykończenia, meble, dekoracje - Tak, ale jak już zrobione to lubię tak na dłużej.
Jak jest życie raczej bogate w wydarzenia, częste wyjazdy, to chce się wrócić do domu w którym wszystko jest takie stabilne i niezmienne. Wtedy odpoczywam.
-
13
oliwka
Poziom:
Szkolniak
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2011-07-15 09:32:42
15 lipca 2011 09:32 | ID: 588909
Zmiany i owszem ale co jakiś czas, przy okazji remontu a tak to drobiazgami można fajnie zmienić wnętrze i to robię bo lubię....
-
14
etka
Poziom:
Starszak
Zarejestrowany: 15-01-2010 08:37 .
Posty: 2849
2011-07-15 10:38:39
15 lipca 2011 10:38 | ID: 588956
Wxxx (2011-07-14 23:22:51)
centaurek (2011-07-14 19:56:01)
Bardzo się przyzwyczajam do miejsc, nosi mnie wręcz, gdy trzeba dokonać jakichś zmian. Jestem konserwatystą i jeśli zmiany nie są konieczne - nie cierpię ich!
To tak jak i ja! Lubię stabilizację,nie cierpię zmian,,,,
Ja też nie lubię zmian, choć przyzwyczajam się dość szybko. W najbliższym czasie czeka mnie kolejna przeprowadzka i jak o tym pomyslę to jestem chora. Ale tak to jest jak się wynajmuje mieszkanie, po roku mieszkania dowiadujemy się, że mieszkanie idzie na sprzedaż i do końca sierpnia musiamy się wyprowadzić. A tak mi tu się dobrze mieszkało.
-
15
usunięty użytkownik
2011-07-15 12:37:48
15 lipca 2011 12:37 | ID: 589056
To zależy. Jeśli mi się naprawdę coś spodoba (firanka, zasłonka) to ją kupuję i zmian dokonuję, ale raczej są to delikatne zmiany. Jak robię remont to wówczas staram się od razu wszystko dopracować, aby fajnie wyglądało.
-
16
alanml
Poziom:
Starszak
Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 .
Posty: 30511
2011-07-15 12:51:28
15 lipca 2011 12:51 | ID: 589070
Zmiany wystroju mieszkania uwielbiam ale zmianę miejsca zamieszkania, pracy itp bardzo przeżywam. Dziś Kuba kończy swoje pierwsze przedszkole a ja przeżywam to niesamowicie.
-
17
Isabelle
Poziom:
Przedszkolak
Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 .
Posty: 21159
2011-07-16 19:19:43
16 lipca 2011 19:19 | ID: 590061
centaurek (2011-07-14 19:56:01)
Bardzo się przyzwyczajam do miejsc, nosi mnie wręcz, gdy trzeba dokonać jakichś zmian. Jestem konserwatystą i jeśli zmiany nie są konieczne - nie cierpię ich!
O tak potwierdzam!
Jak cos planuję - pierwsze pytanie Centa brzmi "A po co"?
Ale- jestem kobietą i z czasem jego konserwatywna część osobowości ulega urokowi romantycznych rojeń jego żony;)
-
18
Dunia
Poziom:
Starszak
Zarejestrowany: 10-03-2011 17:24 .
Posty: 18894
2011-07-16 19:42:39
16 lipca 2011 19:42 | ID: 590065
Trudno mi powiedzieć czy lubię. Moje życie to ciągłe zmiany. Bezpośrednio mnie dotyczące i pośrednio. I czasem tęsknię do stagnacji i stabilizacji. Ale to chyba nie ten typ urody.
-
19
spititout
Zarejestrowany: 08-03-2011 20:15 .
Posty: 860
2011-07-16 20:51:20
16 lipca 2011 20:51 | ID: 590118
Zmiany w życiu lubię, póki co zawsze widzę w nich coś dobrego. Zmian w pokoju nie lubię. Wszystko na półkach jest od paru lat na swoim miejscu, nie mam serca niektórych rzeczy schować albo wyrzucić bo za dużo miłych spraw mi przypominają (; Nawet nie umiem się porządnie zabrać za to, żeby odkleić ze ścian plakaty, za duży sentyment xD
-
20
usunięty użytkownik
2011-07-16 20:53:51
16 lipca 2011 20:53 | ID: 590120
Jeśli zmiany są na plus - to lubię:)