Poradzcie ,bo mi samej glupio....Umowilam sie z pewna pania ze sfinalizujemy wyjazd wakacyjny na wymiane Ja z chlopcem mialam jechac do niej a ona do mnie na moje mieszkanie Wszystko mi sie pokrecilo W zwiazku z tym ze nie przyjeli mi Patryka do szkoly integracyjnej, musze zebrac dodatkowe zaswiadczenia od lekarzy Mam tez 2 wizyty w poradni i nie dam rady wyjechac Ja sie cieszylam na ten wyjazd , bo zwykle w ten sposob spedzamy wakacje a ona miala tez przyjechac z 2 letnim synkiem Nie wiem jak jej to napisac ...jest mi poprostu glupio Praktycznie cale wakacje bede miala co robic Jak wybrnac z niezrecznej sytuacji?