Dzieci bez płci...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Tak ostatnio rozmawiamy o płci dziecka i ja natrafiłam na interesujący artykuł...
Dzieci bez płciKiedy nastolatkowie dowiedzieli się, że dziewczynka z ich szkoły, w której się podkochiwali jest w rzeczywistości chłopcem, z zemsty rozebrali go, przywiązali do drzewa i sikali na niego. W Polsce żyje kilkanaście tysięcy osób, których płeć nie jest jednoznaczna. Często przeżywają one prawdziwy dramat.
Brakuje danych, ile dzieci rodzi się z problemami związanymi z ustaleniem ich płci. Niektóre szacunki mówią, że jest to jedno dziecko na trzysta, inne, że jedno na dwa tysiące. Nieznana jest też do końca przyczyna tych zaburzeń. Wiemy, że mogą być rezultatem wad genetycznych lub nieprawidłowości hormonalnych. Co gorsza problem nie zawsze ujawnia się po porodzie. Zdarza się, że normalnie zbudowane dziecko zaczyna mieć kłopoty dopiero w okresie dojrzewania. Np. dziewczyna nie dostaje menstruacji, bo w miejscu jajników ma produkujące testosteron jądra. Często jednak wada jest widoczna gołym okiem. Są to zaburzone narządy płciowe: źle wykształcone prącie, w połączeniu z niedorozwiniętą waginą i macicą oraz ze szczątkowymi gruczołami płciowymi. Różnorodność deformacji jest duża. Kiedy tuż po porodzie matka takiego dziecka pyta położną, co urodziła, zapada krępująca cisza.
http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzien,artykul,1645975,1,dzieci-bez-plci,index.html
Co o tym sądzicie ??? Czy słyszeliście o takich przypadkach ???
- Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
- Posty: 8231
Szkoda mi tych dzieci i ich rodzin.
Szokujące jest to jak inne dzieci potrafią być okrutne...
Mi również szkoda takich dzieci. To prawdziwy dramat. Nie wiadomo czy wychować dziecko jako dziewczynkę czy chłopca. W przyszłości może zły wybór rodziców doprowadzić do dramatu.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Osobiście nie chciałabym być w roli takiego rodzica... to straszne, tak decydować kim nasze dzieciątko ma być, jakiej płci - by go na przyszłość nie skrzywdzić... Natura jednak czasami potrafi płatać "figle"...
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
Szkoda tych dzieci. To jedno.
Myślę, że można im jakoś pomóc i że powinno się pomagać ułatwiać im życie.
Osobiście nie spotkałam się z takim przypadkiem.
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Kiedyś dawno temu spotkałam kobietę, która miała synka. Ten synek lubił lalki. Więc kupowali mu lalki Barbi i wszelkie akcesoria. Nie spotkałam już nigdy tej kobiety i nie wiem jak potoczyły się losy jej synka. Ale myślę, że w tamtym okresie zrobili bardzo mądrą rzecz. Nie zmuszali chłopca do zabawy zabawkami które go wcale nie interesowały . Po to tylko aby wszystko było poprawne i po "bożemu".
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Moja znajoma urodziła 8 lat temu synka, nadali mu imię Łukasz, po 3 dniach byli z małym w domu. Kiedy Łukasz miał 5 dni dostał strasznych drgawek. Pojechali z nim do szpitala, po kilku badanich skierowano ich do szpitala wojewódzkiego. Tam usłyszeli, że Łukasz ma macicę i jajniki...