Oby te prognozy się nie sprawdziły...
Nawałnice zatopią Polskę! Grozi nam powódź?
dimitri_c/sxc.hu
Niż Jörg przesuwa się na południe Polski.
Z oberwaniem chmury muszą się liczyć mieszkańcy Dolnego Śląska, Sudetów i polsko-czeskiej granicy. Spadnie tam około 20-40 litrów na metr kwadratowy. Miejscami może to być aż 50-60 litrów - donosi tvnmeteo.pl.
Tak duże ilości wody mogą spowodować lokalne podtopienia. Wylać mogą zwłaszcza górskie rzeki w Sudetach.
Intensywny deszcz może dokuczyć kierowcom. Policja już ostrzega, że warunki na drogach praktycznie w całym kraju nie są najlepsze do jazdy.
Drogi są śliskie, zmniejsza się widoczność, wydłuża się droga hamowania - ostrzega Piotr Bieniak z Komendy Głównej Policji.
Przed powodziami ostrzegani są również mieszkańcy zachodniej i północnej Słowacji, gdzie od kilku godzin pada deszcz. Najwięcej wody, aż 35 litrów na metr kwadratowy ma spaść przy granicach z Polską, na Spiszu i Orawie.
Natomiast w wyższych partiach Tatr pada śnieg i deszcz ze śniegiem. Jest bardzo ślisko i zimno, temperatura spadła poniżej zera.
Kolejne nawałnice przechodzą też przez północną Austrię i Węgry.
Czerwony alarm obowiązuje do poniedziałkowego popołudnia, ale deszczowa pogoda będzie nękać Środkową Europę jeszcze przez kilka kolejnych dni - informuje IAR.
Sprawcą załamania pogody jest niewielki, ale bardzo aktywny niż Jörg, który nie chce odejść znad granic Polski.
Sfora.pl