Czy w Polsce będzie możliwa adopcja dzieci przez pary homoseksualne?
W 2001 roku w Holandii przyznano prawa parom homoseksualnym do adopcji dzieci. W 2003 roku takie samo prawo otrzymały pary w Belgii. W 2005 roku małżństwa jednopłciowe zalegalizowano w Hiszpanii.
W zeszłym roku Portugalia i Islandia zezwoliły na małżeństwa homoseksualne bez prawa do adopcji dzieci, a Argentyna poszła o krok dalej i zezwoliła takim parom adoptować dzieci.
A czy u nas, według Waszych opinii, dojdzie w najbliższym czasie do możliwości legalnej adopcji dzieci przez pary gejów i lesbijek?
Zapraszam również do przeczytania mojego artykułu pt. "Geje, lesbijki i ... dziecko"
https://www.familie.pl/profil/apis74/3188,Geje-lesbijki-i-dziecko.html
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
Weź nie strasz. Mam nadzieję, że taka adopcja nie będzie możliwa.
Mam nadzieję, że spróbujemy rozwiązać problem dzieci niechcianych w sposób właściwy.
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
czy dojdzie - nie potrafię powiedzieć , ale ja jestem przeciwna takiej adopcji ....
- Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
- Posty: 8231
Również jestem przeciwna!
- Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
- Posty: 5452
Mam nadzieję, że nie dojdzie. I że właśnie podczas polskiej prezydencji w UE pokażemy, za przykładem Węgier, że normalność nie zginęła. I że w imię poprawności politycznej oraz zadowolenia marginalnej grupy wojujących homoseksualistów, nie trzeba krzywdzić dzieci.
- Zarejestrowany: 02.04.2008, 07:40
- Posty: 4222
a co z dziećmi, które urodziły sie w związku heteroseksualnym a po jakimś czasie ich rodzice się rozwiedli/rozstali i obecnie jedno z rodziców jest w związku homoseksualnym i nadal wychowuje dzieci żyjąc z partnerem/partnerką i nie musi wcale adoptować dziecka
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
Tu sonda na ten temat:)
- Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
- Posty: 8231
a co z dziećmi, które urodziły sie w związku heteroseksualnym a po jakimś czasie ich rodzice się rozwiedli/rozstali i obecnie jedno z rodziców jest w związku homoseksualnym i nadal wychowuje dzieci żyjąc z partnerem/partnerką i nie musi wcale adoptować dziecka
A to już zupełnie inna sprawa. Dziecko biologiczne, jeśli już jest, powinno mieć kontakt z obojgiem rodziców.
Nie ma czegoś takiego jak "małżeństwo homoseksualne".
A adopcji dzieci przez homoseksualistów jestem zdecydowanie przeciwny.
Nie ma czegoś takiego jak "małżeństwo homoseksualne".
A adopcji dzieci przez homoseksualistów jestem zdecydowanie przeciwny.
Ja też uważam, że powinno się "taki związek" określać jako związek partnerski, a nie małżeństwo, ale:
"Małżeństwo osób tej samej płci (często określane też jako małżeństwo jednopłciowe lub – zwłaszcza w publicystyce – małżeństwo homoseksualne) – związek cywilny osób samej płci będący instytucją społeczną i zazwyczaj wiążący małżonków emocjonalnie, ekonomicznie i prawnie. Stanowi pełnoprawne małżeństwo cywilne (na równi z małżeństwem kobiety i mężczyzny) w krajach i regionach, w których dokonano jego legalizacji[1]. Związek ten nie ma odpowiednika w polskim prawie.
Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Ma%C5%82%C5%BCe%C5%84stwo_os%C3%B3b_tej_samej_p%C5%82ci
Nadal uważam, że to oksymoron zaadaptowany do "poprawnego politycznie myślenia". Małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. Koniec. Kropka.
Demagogicznie rzecz ujmując - może być małżenstwo i małżeństwo jednopłciowe, może być krzesło i krzesło elektryczne.
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
Nadal uważam, że to oksymoron zaadaptowany do "poprawnego politycznie myślenia". Małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. Koniec. Kropka.
Demagogicznie rzecz ujmując - może być małżenstwo i małżeństwo jednopłciowe, może być krzesło i krzesło elektryczne.
Zgadzam się. Małżeństwo jest pojęciem stworzonym na użytek tylko i wyłącznie związku dwojga ludzi płci różnej.
Sztucznym jest próbowanie tak nazywać związek osób jednej płci.
- Zarejestrowany: 10.12.2009, 22:12
- Posty: 1300
Nadal uważam, że to oksymoron zaadaptowany do "poprawnego politycznie myślenia". Małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. Koniec. Kropka.
Demagogicznie rzecz ujmując - może być małżenstwo i małżeństwo jednopłciowe, może być krzesło i krzesło elektryczne.
Aż miło się czyta, gdy mężczyzna broni małżeństwa przed robieniem z niego nie-wiadomo-czego.
Jestem przeciwna adopcji dziecka przez homoseksualistów - legalnej czy nielegalnej. Każdej.
Często stawia się dwa obrazy : pokrzywdzonego, osieroconego dziecka i obraz "szczęśliwego dzieciństwa", jakie pokrzywdzone dziecko będzie miało z parą homoseksualną. brrr.
Pozwólmy małżeństwom adoptować dzieci - ciągle jest sporo przeszkód, ciągle mało małżeństw się na to decyduje.
Wspierajmy małżeństwa i rodziny. Bez wątpienia tego potrzebują.
- Zarejestrowany: 18.06.2011, 15:13
- Posty: 183
Weź nie strasz. Mam nadzieję, że taka adopcja nie będzie możliwa.
Mam nadzieję, że spróbujemy rozwiązać problem dzieci niechcianych w sposób właściwy.
z GADZAM SIĘ Z TOBĄ JAK TO WYGLĄDA DWÓCH PEDAŁÓW A MIĘDZY NIMI DZIECKO I DO KTÓREGO MA MÓWIĆ MAMA A DO KTÓREGO TATA. FUUUJ