Urlop.... zaplanowany czy spontaniczny , spędzany aktywnie czy na leniucha ?
- Zarejestrowany: 08.06.2011, 06:18
- Posty: 1582
Ja lubię poznawać nowe miejsca i nie znoszę leżenia plackiem na plaży. A Jak Wy lubicie wypoczywać? Czy spędzacie wspólnie z rodziną , czy dajecie sobie odpocząć oddając dzieciaczki do babć?
- Zarejestrowany: 20.08.2010, 06:49
- Posty: 1492
Oj...zdarzyło mi sie niegdyś na "spontana" do Chorwacji na rejs pojechać ... człowiek był - "piękny, młody, bez zobowiązań"...cóż...ale Miłoszka też kiedyś na fajne wakacje zabiorę, jak podrośnie nieco...
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
Leżenia na plaży plackiem też nie znoszę:) Lubię poznawać nowe miejsca....
- Zarejestrowany: 02.04.2008, 07:40
- Posty: 4222
my mamy zaplanowany terminowo kiedy będzie i w jaki rejon jedziemy a dokładny bieg wydarzeń to sie praktycznie na miejscu ustala
Ja zawsze planuję. Jeśli jadę za granicę to na miejscu wykupuję wycieczki fakultatywne. W Polsce po prostu bierzemy mapę i zwiedzamy to co w danym regionie jest godnego uwagi.
Nie da się nie zaplanować bo z góry mamy narzucony termin urlopów przez przerwę wakacyjną w przedszkolu. Zresztą w pracy też już w styczniu musimy określić kiedy będziemy go brali. Lubię planować więc już od razu zakłądam gdzie i kiedy pojedziemy. A sam wypoczynek lubię realizować aktywnie.
Zdecydowanie wole aktywne wakacje, leżenie plackiem na plaży męczy mnie.
Jednak ze względu na młodego poszliśmy w tym roku na kompromis - dzień zwiedzania, dzien na plaży aby młody mógł poszaleć w wodzie i piasku i tak na zmianę.
- Zarejestrowany: 20.08.2010, 06:49
- Posty: 1492
nie, no z dzieckiem taki totalny "źywioł" nie wchodzi w rachubę, a i w pracy z terminami trochę się liczyć trzeba...jednak dopuszczam margines "niespodzianki" :)
- Zarejestrowany: 08.06.2011, 06:18
- Posty: 1582
Moja ''połóweczka'' jest prowodyrem takich nieplanowanych wyjazdów, ja natomiast lubię być przygotowana. Najczęściej jednak jestem zadowolona że mnie ''wyciągnął'' z domu tak spontanicznie.
Nam sie kilka razy zdarzyło wyjechać gdzieś spontanicznie :) Takie wyjazdy są najlepsze. A jeśli chodzi o stopień aktywności wypoczynku to tak pół na pół zawsze musi być. Troszkę leniuchowania, leżenia plackiem na plaży i troszkę zwiedzania koniecznie też!
Raz pamiętam taki wyjazd, że ciągałam Męża po wszystkich wycieczkach fakultatywnych, nie było czasu na leniuchowanie. Po urlopie wróciliśmy tak wymęczeni jak nigdy ;) Dlatego leniuchowanie teś musi być.
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Zazwyczaj wpadaliśmy na pomysł wyjazdu i jechaliśmy jak możliwie szybko się dalo.
Teraz gdy oboje pracujemy a Kuba jest przedszkolakiem urlop zdecydowanie planujemy. W tym roku wyjątkowo nigdzie nie pojedziemy - taki jest plan ale nigdy nie wiadomo co do glowy wpadnie. Realnie na urlop w tym roku nie możemy sobie pozwolić.
A jak już się wybieramy to pobyt jest totalnie spontaniczny.
Czasami lubie troszke polezec plackiem... :) No ale, przy małej jest to niemozliwe:)
Wiec aktywnie bedziemy spedzac czas:)
Z dzieckiem na spontaniczny urlop bym nie jechała, ale jak bylismy sami, czesto tak jezdzilismy
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
My planujemy urlop z dużym wyprzedzenie, przy trójce dzieci trudno o spontaniczność, a teraz musimy wziąć jeszcze pod uwagę wyścigi Zuzi